Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem jaka jestem...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 832
Komentarzy: 10
Założony: 30 marca 2015
Ostatni wpis: 27 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
fistaszek2015

kobieta, 34 lat, wrocław

170 cm, 100.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

27 lipca 2015 , Komentarze (2)

Trzymam się dziewczyny... Trzymam ale jest ciężko... Dziś już po lekkim śniadanku i niestety ogromnym kawałku torta imieninowego koleżanki z pracy ehmmm... nie dało się uniknąć tego... ale postaram się rozruszać wieczorkiem więc może spale te kalorie... aj aj aj...

22 lipca 2015 , Komentarze (2)

- chcę się dobrze czuć w swoim ciele,
- chcę się sobie podobać,
- chcę nosić krótkie spódniczki, krótkie spodnie,
- chcę przestać wstydzić się rozebrać w kostium kąpielowy,
- chcę pozbyć się oponki na brzuchu.

Trzymam się... szczerze mówiąc myślałam że będzie gorzej... ale staram się tak wypełnić czas aby zabrakło go na jedzenie :) Wczoraj dość aktywnie – masa sprzątania w domu... później rowerki z koleżanką... W poniedziałek trzymałam się postanowień... Wczoraj zjadłam lekkie śniadanie - kanapka z chlebka razowego z serkiem białym, w międzyczasie pomidorek, potem gotowałam obiad mężowi a przy tym oczywiście musiałam spróbować smak w każdym razie po tym próbowaniu nic już nie jadłam oprócz borówek... Dziś jestem już po śniadaniu – kanapka z chlebka razowego z polędwica + pomidorek i połowa papryki... No i oczywiście zielona herbatka... Myślę że jest dobrze... jutro postaram się wrzucić tutaj moje aktualne fotki... A tymczasem odrobina motywacji...

20 lipca 2015 , Komentarze (2)

Z przyczyn mojej choroby... zabiegania... czasu i wyjazdu... musiałam zaprzestać... ale jestem... jestem sobie dalej z tymi samymi wymiarami... i tak trwam... Od dziś znów zmiana... kolejna próba zmiany siebie na lepsze...Mam nadzieje że w końcu podołam...najbardziej zależy mi na wyszczupleniu nóg... chciałabym też żeby biust za bardzo nie zleciał...Ale nie można mieć wszystkiego...Dziś od godziny 5 na nogach – zielona herbatka i odrobina sałatki na śniadanie... później zamierzam kupić sobie wafle ryżowe... i zajadać je do końca dzisiejszego dnia... zobaczymy czy mi się uda...Pracy mam bardzo dużo więc może... może akurat :)Trzymajcie kciuki! :)

1 kwietnia 2015 , Komentarze (1)

Wczoraj nie miałam kiedy napisać ale trzymam się jakoś :) dziś już po śniadaniu, nie cierpię jeść rano ale dziś przed wyjściem do pracy czyli o 6 wcisnęłam śniadanie... Teraz chce wytrzymać do 16 bez niczego i później zjeść coś lekkiego i ćwiczenia... Może w końcu się uda... lato tuż tuż... ślub tuż tuż...

30 marca 2015 , Komentarze (3)

Mój pierwszy wpis... w czerwcu wesele... Mam nadzieje że tym razem się uda... Waga początkowa 100 kg chce mieć 60 niekoniecznie do czerwca... bo to raczej nie możliwe... chce po prostu cokolwiek zrzucić... dziś oczyszczanie... brałam tabletki aby usunąć nadmiar wody... waga pewnie spadnie w ciągu najbliższych dni o kilka kilogramów ale centymetry są bez zmian... Dziś godzina 5 już na nogach od 6 w pracy. O 8 kubek owocowej herbaty bez cukru i troszkę ciastek wieloziarnistych (nie wzięłam śniadania) więc będę je jadła dopiero koło 12 ;/ niestety... Wieczorem koniecznie ćwiczenia... Będę pisać bo jest mi tak łatwiej po prostu... Wspierajcie mnie... dzięki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.