Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bleeee...


Piątek był koszmarny.

Śniadanie: Jogobella z otrębami

czarne

II śniadanie: jogobella  otrebami 


(tunczyk, ryba w cieście z buraczkami, 2 babeczki, kawałek orzechowca i malaga)

Kolacja: pół chudego  twarożku  z otrebami i garścią błonnika z Activią  + szklanka mleka 0,5%

Cieżko. Tym bardziej, że nie chudnę.  

Byłam na zajęciach więc nie biegałam.



Można żyć szczęśliwie z drugim człowiekiem nie kochając go i można kogoś kochać, ale go nie chcieć.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.