Witam Was Dziewczęta
Trochę się obijałam ostatnio... Ale spokoooojnie- na szczęście tylko tutaj jeśli chodzi o ćwiczenia i dietę- wszystko idzie tak jak powinno jeśli chodzi o ćwiczenia to jest nawet lepiej niż się spodziewałam, chodzi tu zwłaszcza o chęci i motywację.... a wszystko to przez to, że mój mężczyzna zaczął ćwiczyć Insanity razem ze mną ja dzisiaj już dziesiąty dzień, polubiłam bardzo te ćwiczenia, podobaja mi się, mimo faktu, że są wykańczające i mordercze ale mając w perspektywie jędrne i atrakcyjne ciało - po prostu mi się chce no i dodatkowo to, że moj szanowny mężczyzna wspomaga mnie w tym przedsięwzięciu, faaajne uczucie on jest moim totalnym przeciwieństwem pod względem kondycji i uprawiania jakiegokolwiek sportu - chodził na judo, gra w piłę, biega, testy sprawnościowe do policji zdał idealnie.... i teraz chyba doszedł do wniosku, że weźmie się też za mnie
Niedługo pora na obiad... Upiekłam pierś z indyka z brokułami i będę wsuwać...
Ściągnęłam sobie też Nutrition Guide z programu Insanity, dorwałam coś, co zwie się Michi's Ladder- są tam wyszczególnione produkty, które trzeba jeść, które są obojętne i takie, których jeść absolutnie nie należy... Bardzo fajne ułatwienie
Jeśli chodzi o wagę, to jak pewnie zauważyłyście na suwaczku- spadła AŻ o kilogram.... Spodziewałam się lekko lepszego efektu, ale może to nie działa wszystko tak od razu.... Przy Insanity wylewam hektolitry potu, jem zdrowo, bez tłuszczu, małe porcje, 5 posiłów... A waga tylko o kg w dół? Fakt faktem, że mam teraz okres, więc to może przez to.... Sama juz nie wiem.... Mam się przejmować, że zgubiłam tylko kilogram, czy poczekać aż @ się skończy i zważyć się wtedy...?
angelisia69
14 maja 2014, 16:36No to fajnie ze masz wsparcie w facecie ;-) rzadko sie zdaza bo wiekszosc to lenie kanapowe :P Insanity fakt daje po bandzie,ale ja tez lubie mocny wycisk bo wtedy czuc miesnia i wiadomo ze pracuja.;-) Ja mam dzis piers z indyka na kolacje ;-) Zwaz sie 2-3 dni po,bo to zawsze jakos wplywa na wage.