Już po zabiegu. Czekam na efekty :) dietka spoko:
1. 40g razowej kaszy manny, 10g otrąb pszennych, garść czerwonej porzeczki, garść malin, 100g serka 0%, kawa z mlekiem
60min siłownia: 10min rowerek, 12 min bieg z narastającą prędkością do 4:00/km, 40min ogólny trening siłowy z wprowadzeniem do ćw. plyo
2. 2 marchewki, 225ml soku buraczkowego, 20g migdałów, jabłko
3. baton proteinowy bez cukru, kawa z mlekiem
4. 70g kiełków, 50g tofu, 50g żółtej papryki, mix liści botwiny i rukoli, łyżka oleju lnianego, 90g ugotowanej kaszy gryczanej
5. 25g orzechów włoskich, marchewka
6. 400g fasolki szparagowej, 100g piersi z kurczaka parowanej (domowej roboty) 1920 zjedzone, 2600 spalone (siłownia+ 5 praca na ulotkach 5h)
kingusia1907
27 lipca 2017, 10:23Widzę, że u Ciebie super ;) to trzymaj tak dalej ;) wow za obliczanie tego wszystkiego, mnie się nie chce liczyć kcal ale chyba sobie sprawdzę w jeden dzień ile zjadłam, żeby się przekonać czy odpowiednią ilość jem ;)
forever.faster
27 lipca 2017, 10:45No, ja jakbym nie liczyła to bym za bardzo szalała. :P
agazur57
27 lipca 2017, 08:52Fajny sześciopak:) Pocieszam się, że na pewno u mnie też taki jest, tylko czeka na wielki coming out :) po zrzuceniu zbędnych kilogramów.
forever.faster
27 lipca 2017, 10:46Dokładnie tak samo myślę o swoim! :D Nawet czuję pod skórą, ale 2cm tłuszczyku i sześciopaka ni widać. :(