W pracy. Chyba jestem na progu dużego odkrycia. Albo to jakiś artefakt. Ale wygląda mega ciekawie.
Po pracy. Biegam. W te upały. Jest ciężko, ale idzie do przodu. Widzę postępy w tempie i wytrzymałości.
Byłam w poniedziałek ze Starszą w Warszawie na koncercie Imagine Dragons. Było suuuuper! Chcę jeszcze! Ostatecznie może być Lewis Capaldi. Albo Coldplay.
Rysuję. Szkicuję. Bawię się formami.
Piekę jagodzianki i inne cuda. Dzisiaj zrobiłam tiramisu. Ale nie wiem, czy dobre, bo musi poleżeć w lodówce.
I paprykarz wege zrobiłam. Z bakłażana, marchewki, cebuli, papryki i kaszy jaglanej. Z przecierem pomidorowym i przyprawami. Pycha!
Jutro jadę z tatą do szpitala. Operuje oczy. Oba! Mam stres.
PACZEK100
18 sierpnia 2023, 16:36Brawo za odkrycie:) I trzymam kciuki za tatę.
equsica
18 sierpnia 2023, 10:23Zapomniałam zapytać czym zajmujesz się w pracy?
ggeisha
18 sierpnia 2023, 11:55Nauką. Materiały takie trochę pod kątem elektroniki, sensorów gazowych.
kasiaa.kasiaa
18 sierpnia 2023, 07:11Zdrówka dla taty. Taki koncert to super przeżycie. Cóż to za odkrycie? 😊
ggeisha
18 sierpnia 2023, 07:39Wygląda na diodę tunelową zrobioną całkiem przez przypadek. Musimy odtworzyć cały proces i zrobić to jeszcze raz.
equsica
18 sierpnia 2023, 02:10Twoja doba ma chyba więcej godzin niż moja ;)
ggeisha
18 sierpnia 2023, 07:41Chyba idzie to kosztem snu. Śpię po 5-6 godzin, ale to nie jest tak, że cierpię na bezsenność, albo padam na pysk. Jak mam odpływ sił, to spię, choćby w pracy na biurku. Ale ostatnio po prostu tyle snu mi wystarczy.
equsica
18 sierpnia 2023, 10:22W sumie ma wrażenie że im ma się wiecie zajęć (np nie wiem dwie prace sport czy coś jeszcze do tego) tym ma się wiecie czasu na wszystko i lepszą organizację.. a jak człowiek chodzi tylko z pracy do domu to ten czas przecieka jakoś między palcami... niestety aktualnie jestem w tej drugiej opcji... Paradoks czasowy to się powinno nazywać ;D