wczoraj zaskoczyłam samą siebie...obraziłam się na siebie, na serio to potrafię :)
ponieważ sobotni pomiar mnie rozczarował, więc podczas spotkania ze znajomymi wypiłam kilka piwek + zjadłam okrutnie tłuste fryteczki. brawo ja! nie, to nie jest reklama ;)
dzisiaj byłam grzeczna, pomimo tego, że nadal jestem na siebie obrażona.
a jak Wasze spadki wagi?podzielcie się sukcesami.
udanego wieczoru.
Ginger :)
fitnessmania
4 kwietnia 2017, 12:06Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
GingerCat
31 sierpnia 2015, 22:21generalnie jestem zdyscyplinowana więc się tym nie przejmuję :) niesamowite jest to, ze pomimo prawie 40tki na karku, nadal to potrafię :) wszystkiego dobrego.
mania_zajadania
31 sierpnia 2015, 22:09Tez tak mam z tym obrażaniem! Ważne że dizś już grzecznie- oby tak dalej.