Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poćwiczone 04


Hej dziewczyny...

Ostatnimi czasy żyje w ciągłym stresie...Nie dość, że mam dwa projekty do ogarnięcia i klauzurę do napisania, to jeszcze mojej partnerce od projektu zbiera się na dyskusje i kłótnie, co sprawy nie ułatwia, ponieważ czas goni, a do zrobienia 3 modele budynku i część projektu z historii...ehhh nie ma lekko, ale cieszę się, że mam możliwość "wyżycia" się na siłowni. Bardzo to pomaga...dzisiaj byłam prawie 2h. Jak zwykle bieżnia, nogi, pośladki, brzuch...czuję się świetnie, tylko gdybym miała czas w pełni skorzystać z tego...chciałabym pójść na saunę :3, może uda mi się w czwartek po oddaniu projektów i napisaniu klauzury...
***
W czwartek też chyba przyjedzie moja siostra!!! Przywiezie mi mój nowy telefon, który zamówiłam z zagranicy pod koniec lutego, w międzyczasie odbył wycieczkę po Polsce i był zatrzymany w cle, normalna procedura, ale ileż można czekać :P No i przywiezie mi jeszcze moje nowe butki do biegania. :D Kupiła je w Lidlu, mam co prawda dobre buty do ćwiczeń, ale ze względu na balans w nich, nadają się głównie do fitness'u, tańca i tym podobnych. 

A butki wyglądają tak: 

Z jedzeniem też całkiem dobrze, chociaż ciężko mi nie jeść słodyczy, dzisiaj będąc u koleżanki jadłam żelki...uwielbiam jeee...:3 Niestety muszę się z nimi rozstać jeśli mam wyglądać jak na moich motywacyjnych fotkach ^^ 

Dobra piękne, lecę porobić trochę projektu, a potem spać ;) Trzymajcie się! 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.