Fajnie, fajnie:)
Ale mi dzis zleciał dzień... Nie wywiązałam się w 100% ale zaczęły się @ ciężkie dni więc się usprawiedliwiam troszku;)))
1l wody + 2 kawy + 2 herbaty owocowe
Sniadanko; twarożek chudy posłodzony cukrem trzcinowym z olejkiem waniliowym na dwóch kromeczkach żytniego chlebusia.
Obiad; Kasza + mięsko; mielone z indyka wymieszałam z 2łyżeczki mielonego siemienia i łyżeczka mąki kukurydzianej, jajko, czosnek, drobniutko posiekana cebulka i przyprawy;majeranek, sól, pieprz, oregano. Wszystko wymieszałam. Masę nakładałam małą łyżeczką na patelnię i bez tłuszczu opiekałam takie malutkie kęski chwileczkę. Opieczone wrzuciłam do gotującej wody z połową kostki rosołowej. Powstały sos podbiłam odrobiną mąki kukurydzianej. + pieczarki. ; na patelnie po kęskach wrzuciłam pieczarki , podpiekłam delikatnie a następnie dodałam troche wywaru z gotujących się kęsków i poddusiłam.
Podwieczorek ; resztę tego serka ze sniadania z pokrojonym jabłuszkiem.
A kolację przegapiłam bo gosci miałam:))), ale nie jestem głodna:)).
10,5km rowerek
przemeblowanie dużego pokoju:)))
Tak ze dzis dojechałam do Muszyny:))) /377kcal/
Teraz jadę do Piwniczna-Zdrój:) .przede mną 28,1km:)
DZIEŃ 10=
10 dzień woda zaliczona
9 dzień bez słodyczy
9 dzień bez białego pieczywa
10 dzień ćwiczenia zaliczone
3 dzień bez białego cukru
:))
Moja wirtualna podróż...
dookoła Polski na większej mapie
ewkunia
12 stycznia 2011, 10:13Troszkę usprawiedliwić się można, byle sobie nie odpuścić, ale tego się po Tobie nie spodziewam. :) Znowu smakowite zdjęcie... Zazdroszczę wytrwałości w podróżowaniu!!! PS. Nagrodę w konkursie prześlemy pocztą. ;)
saraa5
12 stycznia 2011, 03:01jak w temacie:) pozdrawiam