Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


No to jestem... znów potrzebuję Waszego wsparcia i pomocy, takiego prawdziwego kopa w doopę :( . Niby nie ma tragedii, ale jednak nie udało mi się dojść do wagi 65kg. Ciągle niby na początku jest wymarzona szósteczka, ale ta druga cyferka, coś za bardzo mnie przybliża do siódemki z przodu a tego nie chcę :( .
Najgorsze jest to, że widzę, że nie ma efektów, to jeszcze bardziej zaczynam podjadać i odkładać poprawę na następny dzień i koło się zamyka.
Jedyne co robię od 2 miesięcy to chodzę na basen 2 x w tygodniu i co drugi dzień jeżdżę na rowerze z przyjaciółką. Ale waga uparcie nie spada i to mnie załamuje. Niby liczę kalorie, ale tak do końca nie zawsze jestem wobec siebie uczciwa, tzn, podjadam... :( . Kupiłam też suplement Linea 40+ ale zupełnie nie działa na mnie :( 
Muszę bardziej się przyłożyć i liczę na to, że jak znów będę tu zaglądać, to Wasze pamiętniki bardziej mnie zmotywują. 
Mimo podłej pogody, bo leje od wczoraj, życzę Wam udanego weekendu. 
  • Jasuu

    Jasuu

    11 lipca 2013, 23:21

    Na mnie też Linea nie działa:( Grażyna, ja Cię koopię i przywracam do pionu, nie podjadaj! a będzie dobrze. Spadnie, spadnie...

  • wiosna1956

    wiosna1956

    6 lipca 2013, 22:10

    u mnie upał ,,,,,,pozdrawiam

  • uliczka7

    uliczka7

    6 lipca 2013, 08:49

    No to masz solidnego kopa :) Jak się pojawiły chęci to i efekty będą :)*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.