Najgorsze jest to, że widzę, że nie ma efektów, to jeszcze bardziej zaczynam podjadać i odkładać poprawę na następny dzień i koło się zamyka.
Jedyne co robię od 2 miesięcy to chodzę na basen 2 x w tygodniu i co drugi dzień jeżdżę na rowerze z przyjaciółką. Ale waga uparcie nie spada i to mnie załamuje. Niby liczę kalorie, ale tak do końca nie zawsze jestem wobec siebie uczciwa, tzn, podjadam... :( . Kupiłam też suplement Linea 40+ ale zupełnie nie działa na mnie :(
Muszę bardziej się przyłożyć i liczę na to, że jak znów będę tu zaglądać, to Wasze pamiętniki bardziej mnie zmotywują.
Mimo podłej pogody, bo leje od wczoraj, życzę Wam udanego weekendu.
Jasuu
11 lipca 2013, 23:21Na mnie też Linea nie działa:( Grażyna, ja Cię koopię i przywracam do pionu, nie podjadaj! a będzie dobrze. Spadnie, spadnie...
wiosna1956
6 lipca 2013, 22:10u mnie upał ,,,,,,pozdrawiam
uliczka7
6 lipca 2013, 08:49No to masz solidnego kopa :) Jak się pojawiły chęci to i efekty będą :)*