Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podsumowanie 2 miesiecy :)

dziekuje:)pewnie cierpliwosc poplaca!! choc chwilami bywa ciezko...ale trzymam kciuki,najwazniejsze ze jest moc i sila:))milej niedzieli u nas siapi taki drobny deszczyk caly dzien :))

heloooo,...,ja rowniez zaczynalam od niemalej ilosci kg 88 teraz mam 56,7 wiec masz chodzacy dowod ze sie da!!! trwa to niestety troche ...ale najlpeszym wytlumaczeniem na prosty rozum jest cos takiego:nie przytylysmy przez miesiac to i nie schudniemy przez miesiac:)))ale trzeba szanowac kazdy jeden kilogram.....wiem co mowie latwo nie bylo walka trwa nadal:)))

jak dla mnie super wynik:)kolezanka ma racje lepiej wolno zdrowo :))

Lepiej wolno chudnąć, ale trwale. Powodzenia!

jutro ważenie kochana pewnie znowu będzie ładny spadek :)

nie ma innej opcji ... teraz to będzie już tylko lepiej :)... zdrowo bezpieczne bez jojo :)))

Gratuluję wyników, powoli i do celu :) powodzenia!

U mnie zimno i pada. Ja też cię pozdrawiam:)