Powiem Wam, moje drogie (paru drogich panów też może zajrzy;), że od czasu do czasu funduję sobie jakiś maraton i nowe doświadczenie, niekoniecznie dlatego, że tak dyktuje mi serce.
We wrześniu zapisałam się na maturę z biologi, bo to ostatni dzwonek, żeby ją poprawic. Mam mieszane uczucia, bo wszystko, czego się nauczyłam płynie prosto z książki, a jak wiadomo, pewnych kwesti łatwiej się uczyc, jak ktoś nam je wytłumaczy.
I tak myślałam sobie: "jakoś to będzie", i że maj jest daleko. Byłam przejęta magisterką, tymi moimi zabiegami, wrzodami i tak czas mijał.
No i jest maj i już po jutrze zasiądę przed komisją, w szkolnej ławce, z długopisem w ręku. Dziwne doświadczenie.
Ostatnio często tak eksperymentuje z sobą i ciekawe co jeszcze wymyślę.
Póki co mam dośc nauki. Dziś jeszcze się przemęczę, a jutro jedziemy z M do jego rodziców, a potem się zobaczy. Nie wiem czy w tym roku zacznę nowy kierunek studiów, mam ochotę trochę normalnie pożyc, a nie tylko biegac szkoła-dom, szkoła-dom i się uczyc.
No dobra;] ale to jest pamiętnik odchudzania, a ja pieprzę o głupotach;] Ostatnio jem mniej, uważam na to co jem, nie jem po 17, ewentualnie 18, a po obiedzie jako takim jem tylko jabłko. Waga nie reaguje, choc powinna. Myślę, że okres rekonwalestencji dla mojego brzucha już minął i mogę na nowo na poważnie myślec o dietowaniu.
W ogóle nie cwiczę, ale zacznę, obiecuję;]
W lipcu jedziemy z M nad morze trzeba jakoś wyglądac, no nie? A czas ucieka... Mam ochotę na jakąś konkretną dietę, dośc rygorystyczną, typu kopenhaska, ale to trochę bez sensu. Coś wymyślę, mam też ochotę na dietę warzywno-owocową, ale sama nie wiem czy to dobry pomysł? Próbowaliście jej?
Dobra, chyba już i tak napisałam za dużo. Kończę, ale niedługo znowu się odezwę;]
:***
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Moniczka2209
11 maja 2009, 18:47jak poszla matura? dzis biologie pisaliscie wiec czekam na twoje odczucia. przegladaalm z grubsza arkusz i taki sobie wydaje sie... ja pzrez ost rok w ogole kontaktu z biologia nie mam... za rok mysle nad poprawianiem by drugi kierunek zaczac;] hmmm... u mnie w pamietiku to sama prywata... jak zawsze... ale co tam;] nikt nie kontroluje co tam piszesz:) nasz pamietnik nasza sprawa:) :*
RedTea
9 maja 2009, 12:30trudna byla?:)