Chyba trzeba napisać jakiś motywacyjny wpis, bo jak nie to będę zamulać cały dzień.
Plany na dziś:
- iść na zakupy
- posprzatać
- ugotować obiad dla mnie i syna, osobno dla córci
- zacząć pakowanie
- może.. spacer na jawornik lub do parku na plac zabaw
Menu 23-08 /dzień 002/
śniadanie: mleko, płatki błyskawiczne owsiane, kilka rodzynek, garstka płatków oats, pół łyżeczki cukru, plus 2 do kawy z mlekiem (śniadanie jest nie wypałem..chyba się zasłodziłam)
drugie śniadanie: 2 kromki chleba żytniego, masło, dużo sałaty, szynka z indyka, ogóre
obiad: Warzywa duszone z przyprawami (włoszczyzna, cukinia, ziemniaki i brokuł)
podwieczorek: jogurt naturalny, dwa jabłka uprażone z cynamonem i rodzynkami
kolacja: 2 kromki chleba żytniego, masło, dużo sałaty, szynka z indyka, ogórek, garstka winogrona
Oczywiście pomysłu brak na posiłki, mam dziś pustkę w głowie i zapału brak... ale to się zaraz zmieni. Biorę się do roboty, bo czas ucieka. Czas się rozbudzić.
TrusQa
23 sierpnia 2016, 12:03Witam i pozdrawiam :) Na twoim miejscu nie dodawałabym cukru do posiłków zawierających zboża bo one i tak ci zapewnią odpowiednią jego ilość. Mniejsza szansa zasłodzenia się.
Pigletek
23 sierpnia 2016, 09:55Ja też miałam plan na dzisiaj, bardzo napięty, specjalnie urlop wzięłam. Zaczynał się badaniem USG o 9, a tu po 8 dostałam tel, że zmarł ojciec lekarza robiącego badanie i mam wizytę o 14... Całe plany się rozsypały... Jeżeli chodzi o posiłki to nie mam problemów z pomysłami. Składniki się powtarzają, ale codziennie inny zestaw. I wszystko do 500 kcal oraz spore porcje. Często jadam różne kasze, różne gatunki ryżu, pieczone ziemniaki i dużo warzyw: brokuły, kalafior, cukinia, por...