Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uczciwość i samokontrola


Doskonale sobie zdaję sprawę, że już zawsze muszę dbać o to, co, gdzie i z kim jem a przede wszystkim po co jem.

Jestem chora na otyłość .Otyłość to choroba społeczna .Nałóg trudny do ujarzmienia wśród czyhających  wokół pokus. Jest wiele narzędzi pomocnych aby  zrzucić przez wiele lat wyprodukowaną na przeważnie własne życzenie otyłość. Są dietetycy ,fitness kluby, przyrządy domowe itd. Ale jesteśmy też MY! My byli, obecni i przyszli otyli. Dlaczego nie skorzystać z własnej pomocy? Dlaczego nie być względem siebie uczciwym?

To jedno z najtrudniejszych narzędzi w walce z balastem otyłości. Najtrudniejsze ,lecz dostępne 24h na dobę.Odkąd rozpoczęłam współpracę ze swoim ciałem i umysłem odkryłam samokontrolę. Zdziwiona lekko jestem, że jako  kobieta mająca 44 lata odkryłam ją zaledwie  dwa lata temu na tej płaszczyźnie. Smutne, ale prawdziwe.

Wciąż nie mogę sama sobie się nadziwić, że schudłam, że jestem w stanie ujarzmić moje łakomstwo i obżarstwo .Być może jestem próżna, ale bardzo lubię swoje odbicie w lustrze. Już nie chcę być nigdy gruba, smutna  i chora.

Choroba moja to choroba z którą muszę zmagać się pdp.do końca mojego życia. Dla mnie efekt jo-jo to po prostu nawrót  choroby którą nazywam też nałogiem.

Pozdrawiam

Mi.

 

 

  • czolko2

    czolko2

    25 listopada 2011, 23:17

    tak tak...madre slowa

  • Spychala1953

    Spychala1953

    24 listopada 2011, 12:01

    Dziękuję za uznanie dla pamiętniczka. Twój wpis pasuje do mojego czyli co wyczytam fajnego pomocnego odnośnie żywienia nie zostawiam dla siebie tylko się z tym dzielę. Kto chce skorzysta bo mamy wybór. Gratuluję sukcesów w odchudzaniu. Pozdrawiam Miecia

  • hoffnungsvoll

    hoffnungsvoll

    19 listopada 2011, 07:49

    Niewiel takich czytam, choć zdarzają się takie perełki raz po raz. Twój jest niesamowity! Pobudza do refleksji, zastanawia, daje do przemyslenia. Dziękuję Ci bardzo! Pozdrawiam! p.s. Napisz coś bardziej o tej samokontroli, jeśli możesz - tak szczegółowiej, jak to na co dzień wygląda....

  • bettinaa

    bettinaa

    18 listopada 2011, 18:01

    Chylę czoła i podziwiam samozaparcia i osiągnięcia celu.... To co napisałaś dzisiaj to bardzo mądre słowa: bardzo osobiste , pełne mądrości, ale i ukazujące walkę Twoją wewnętrzną... której pierwszą rundkę wygrałaś, ale teraz czeka trudniejsza walka, bardziej męcząca i długoterminowa.... Życzę przede wszystkim w niej całkowitego zwycięstwa!!! Pozdrawiam!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.