Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Opatrzność z góry/ stan niewyraźny/ aktywność
znajomych


Pobudka o 6.30 trochę przyspalam zbyt mocnym snem spałam po tak wyczerpującym wczorajszym dniu. Szybka toaleta i  w drogę z ciocia. A trasa była strasznie niebezpieczna i stresująca.  Uniknelam dwóch poważnych stluczek.  Pierwsza na  parkingu kiedy jakiś dziadek zaczął cofać wprost na mój samochód szybką moją reakcją uniknelam stłuczki.  Druga na drodze gdzie o maly włos została by z nas miazga. Karetka sunela na sygnale wymijajac samochód za wzniesieniem góry jadąc wprost na mnie i ja i karetka nie spodziewaliśmy się że jedziemy wprost na siebie na szczęście odbilam na zatoczke autobusowa i uniknelismy zderzenia. Ja rozumiem że pojazd uprzywilejowany ma pierwszeństwo ale też kierowca powinien mieć trochę wyobraźni i zachować jakieś bezpieczeństwo. Takze dzięki Bogu nic się nikomu nie stało ale ciśnienie w momencie mi skoczylo i do tej pory przeżywam. 

Chyba się wczoraj bardzo zgrzalam a za cienko ubrałam bo dziś już pobolewa gardło i pociagam nosem. Ale od przeziębienia się nie umiera teraz gotuje obiad jednocześnie robiąc pranie za chwile przywieźć dzieci sis ze szkoły potem zawieść na angielski naszykowac w piecu centralnym i dalej działać ze zworzeniem tych pocietych gałęzi a jest jeszcze tego spora kupa. Jutro z rana na termin do U.P.

Coś strasznie cicho u wielu vitalijek nic nie piszą od pary tygodni  nawet co niektórzy od paru miesięcy :( pukam co do niektórych ale martwa cisza bez echa. Nie lubię tej opcji usuwania ze znajomych bo wolę żeby kontakty się polepszyly.  

  • Tiger13

    Tiger13

    2 maja 2015, 16:03

    Ja się bardzo rzadko ostatnio pojawiam, ale z dwójką bachorków już ciężko jest, synek jest strasznie rozdarty jak na razie;) cały dzien na rękach praktycznie, już mi kręgosłup siada, w nocy mało co śpi do tego. Jak się uda wyrwac minut na kompa to biegiem przelewy porobię i zaraz gadzina się budzi. Postaram się częściej bywać obiecuję

  • Jagodziana1981

    Jagodziana1981

    1 maja 2015, 17:48

    Ale u ciebie na vit ładnie:)) Przygody po drodze nie ciekawe...

  • ellysa

    ellysa

    30 kwietnia 2015, 14:05

    nie mam kasy ani przyjaciol tutaj zeby sie wyprowadzic.....

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      30 kwietnia 2015, 15:35

      Szkoda ze taka odległość nas dzieli bo i ja cierpię na brak znajomych i osób takich z którymi można pogadać od serca.

  • ellysa

    ellysa

    30 kwietnia 2015, 13:58

    zastanowie sie.....dzieki:)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      30 kwietnia 2015, 14:04

      Nam czasem atmosferę poprawiły o 180 st nawet dwa tygodnie rozłąki.

  • ellysa

    ellysa

    30 kwietnia 2015, 13:51

    wiem i jednoczesnie nie wiem co zrobic,bo czy ucieczka na jedna noc jest rozwiazaniem?chyba nie.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      30 kwietnia 2015, 13:56

      To może na dwie lub trzy. Może jedna noc to za mało by przemyśleć. ?

  • ellysa

    ellysa

    30 kwietnia 2015, 13:45

    ale ja juz nie mam sily....czuje,ze cos sie konczy.....moze powinnam zamiast dawac kolejna szanse poprostu sie rozstac?

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      30 kwietnia 2015, 13:47

      Myślę że rozstanie było by najwygodniejsza i najprostszą drogą. Ale czy takimi wygodnymi drogami w życiu powinniśmy chadzac? To już każdy indywidualnie musi sobie odpowiedzieć.

  • katarzyniak

    katarzyniak

    30 kwietnia 2015, 10:35

    Na początkowe przeziębienie polecam - maxymalne dawki rutinoscorbinu ja brałam po 6-8 dziennie, + apap 3 razy dziennie +woda z miodem i cytryną. Działa, przynajmniej nie rozłożyło mnie na tydzień tylko na dzień. Ogólnie dawka maxymalna witaiminy c w stadium choroby początkowej daje najlepsze efekty.

  • katarzyniak

    katarzyniak

    30 kwietnia 2015, 10:33

    Eh zdrowiej, żebyś na urodziny mogla poszaleć!!! A na drodze zawsze trzeba mieć oczy dookoła, bo niestety, ale wariatów drogowych jest coraz więcej... Karetki niestety też często stwarzają niebezpieczeństwo, bo nie każdy też wie jak zachować się w sytuacji gdy widzi np. taki pojazd uprzywilejowany - zatrzymać się czy zjdechać, czy jechać normalnie itp. Buziaki:*

  • jestem.ewunia

    jestem.ewunia

    30 kwietnia 2015, 09:40

    Jak dobrze, że nic Ci się nie stało. Zdrowiej :)

  • milcia28

    milcia28

    30 kwietnia 2015, 09:20

    Fakt czasem karetki jeżdżą jakby tylko one były na ulicy, tez to rozumiem, że jadą ratować życie ale niech też pomyśli kierowca i życiu pozostałych na jezdni. Dobrze, że udało Ci się szybko zareagować. Żeby tylko przeziębienie Cię nie rozlozylo weź jakieś leki, z tego co pamiętam to chyba teraz w majówkę masz urodziny :-) także nie daj się chorobie. Miłego dnia ja dziś z synkiem na testy alergiczne jadę mam nadzieję, ze będą dobre. Trzymaj się!

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      30 kwietnia 2015, 10:30

      Oj już mnie rozlozylo idzie chusteczka za chusteczka taki katar:/ a urodzinki mam w niedziele i zapowiadają się chorowite :/

  • monikaplu

    monikaplu

    30 kwietnia 2015, 09:06

    Dobrze, że uniknęłaś stłuczki. dbaj o siebie. zdrówka życzę :*

  • irmina75

    irmina75

    29 kwietnia 2015, 23:43

    uważaj na siebie. jest zbyt wielu piratów drogowych. a na ból gardła uniben, ale musisz znależć dobrą aptekę bo w magocznej kosztuje 17 zł, a my płacimy 8. albo płukanki ziołowe

  • Piramil77

    Piramil77

    29 kwietnia 2015, 22:58

    Bóg czuwa nad Tobą kochana. Ps.Nie przemęczaj się :)))

  • Paolina1987

    Paolina1987

    29 kwietnia 2015, 21:55

    Mnie też się czasem zdarzają takie dni za kółkiem.... Uff dobrze że nic się nie stało

  • tulipana

    tulipana

    29 kwietnia 2015, 21:43

    Anioł Stróż pilnuje, dobrze, ze szczesliwie dojechalyscie. Powiem szczerze, ze czesto mysle o tobie, twoim tacie, zeby tylko leczenia zadzialalo na niego, zeby wyzdrowial.Reszta sie nie liczy.

  • Lela6

    Lela6

    29 kwietnia 2015, 21:36

    Jejku, kierowca ze mnie marny, pewnie bym się posrała ze strachu..... Jakie piękne tło u Ciebie :)))

  • Asiek1994

    Asiek1994

    29 kwietnia 2015, 21:12

    No niestety o wypadek tak łatwo, ale dobrze, że masz refleks. Najważniejsze, że nic się nie stało ;)

  • jamida

    jamida

    29 kwietnia 2015, 21:07

    obys sie nie rozchorowała

  • dede65

    dede65

    29 kwietnia 2015, 21:06

    widac Twój Anioł Stróż nie śpi i cieszę się bardzo z tego powodu. Buźka ;)

  • moderno

    moderno

    29 kwietnia 2015, 20:23

    Rzeczywiście , że opatrzność nad Tobą czuwała

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.