Hello
Ostatnie dni bardzo intensywne w biegu niczym na wariackich papierach. Zaczęło się w środę. Środa, czwartek słodkie wypieki, piątek sałatki, przystawki, przemeblowanie salonu, zakupy i jeszcze niespodziewana ( bo umawialam się na dzis) wizyta porządkowa u państwa Ś. No szał ciał bez dodatkowej pomocy. W sobotę od samego rana porządki domu, dwie godziny zastawianie stołu i tak na styk wyrobilam się zanim zaczęli się zjeżdżać goście. Tata bardzo radosny, zadowolony z efektów moich przygotowań, wszystko było tak jak zaplanowalam. Ale, ale czuje niedosyt i takie trochę niezadowolenie gdyż jak nigdy sporo wszystkiego mi zostało. Połowa gości przeziębionych bez smaku do jedzenia, kichali, kaslali ech... z tego wszystkiego sama dziś czuje że i mnie zarazili. Na wyjście obdarowalam każdego słodkim pakunkiem co by się nic nie zmarnowalo. Chrzesnica jeszcze zaprosiła mnie na urodzinowego torta na wczoraj. Z rana podjechalam z Lubym do Galerii choć zupełnie nie miałam pomysłu co kupić 14-tce. Wybrałam koszulkę ze śmiesznym napisem, czekoladki , świeczkę zapachowa i kopertę z gotówką. Po południu pojechaliśmy na tego torta i szklankę whisky z cola.
Tatko kupuje sobie samochód, Pande od znajomego zaufanego sprzedawcy, a ten stary obecny wóz ostanie się dla mnie he he he. Ważne że ma kółka i jeździ mi tam luksusów nie trzeba.
Muszę sobie paznokcie zmienić na nowy kolor, od razu z przedłużeniem. I podjechać na groby ogarnąć trochę z tych wypalonych zniczy i zwiedlych kwiatów.
Ponawiam zapytanie czy ktoś ma odsprzedać pełne opakowania tabletek duphaston. , luteine i estrofem mite. Bardzo proszę o info na priv.
pasztetowa55
22 listopada 2015, 19:00oczy wywaliłam bo zaciekawiły mnie te kieliszki ....a raczej te kasztany w nich , najpierw myślałam że to takie buteleczki - podstawki na świeczki ale za chiny ludowe nie umiałam zatrybic jak tam trafiły te kasztany , dopiero po kilku dogłębnych spojrzeniach zauważyłam że to kieliszki obrócone do góry dnem, kuźwa jakie pomysłowe.... masz łeb....:))))
Grubaska.Aneta
22 listopada 2015, 19:35;-) dzięki kochana.
moderno
12 listopada 2015, 21:34Stół ugina się od tych pyszności
stokroo
12 listopada 2015, 13:23Kurcze jak ja to widze te ciasti i te inne smakolyki do tego tak wszystko pieknie wyexponowane,wow!!!A i fajny pomysl z tymi swieczkami...goscie chyba byli pod wrazeniem!
Grubaska.Aneta
12 listopada 2015, 13:47Oni znają mnie z tej strony wiec zaskoczeniem było by kiedy by się nie wiele działo na tym stole ;)
martini244
11 listopada 2015, 18:33Ja pierwszy dzien diety a u Ciebie takie pysznosci-oj kusisz....a jak I idzie dieta??Pozdrawiam.
Grubaska.Aneta
11 listopada 2015, 20:10U mnie diety od chyba roku brak.
martini244
12 listopada 2015, 01:18Oj to mysle,ze pora bysmy wrocily do diety bo u mnie tez tej diety nie ma od dawna I przytylam 10kg:(......
marii1955
11 listopada 2015, 18:15Dostojnie , obficie i CUDOWNIE zastawiłaś stół iii to nie mały przecież :) Ale wiem też , że było duuużo gości ...Nawet Kubusie są dla dzieciaków :) Mój Antoś już by po jeden sięgnął , hehe :) I samochodzik Ci się trafił , hehe , swój osobisty będziesz miała - bez uzależnienia już :))))))))))))))
Grubaska.Aneta
11 listopada 2015, 18:17No tak :)
Antikleja
11 listopada 2015, 17:36Pięknie wszystko przygotowałaś!!!
as111
10 listopada 2015, 22:19WOW, ślicznie i pysznie :)))
uparta2015
10 listopada 2015, 17:45duzo smakolykow :D :D
justagg
10 listopada 2015, 09:15Pięknie i smakowicie
MonikaGien
10 listopada 2015, 07:12Hej, ale pyszności na stole, narobiłaś się kochana, ale widać że uwielbiasz i umiesz to robić i wkładasz w to serce, dlatego wszystko jest piękne i pyszne :-) pozdrawiam
toja4
9 listopada 2015, 22:46Piękna uczta również dla oka... rewelacja
lukrecja7
9 listopada 2015, 22:05fajny pomysł na jesienne świeczniki - na stole pyszności!!!
malgorzata13
9 listopada 2015, 21:12Full wypas na stole.pozdrawiam
Majkkaa4
9 listopada 2015, 19:10pyszności ;-)
Ahnijaa
9 listopada 2015, 18:26Widzę, że wszystko na tip top. Ale i wyobrażam sobie te 4 dni szaleństwa. No i jak smakowała Ci rolada z żółtym serem? Warto robić?
Grubaska.Aneta
9 listopada 2015, 18:30Rolada rewelacja. Tak jak i slimaczki z ciasta francuskiego tak i te rolady pierwsze zniknęły ze stołu :)
Ahnijaa
9 listopada 2015, 18:36Zapomniałam o slimaczkach! Muszę jeszcze raz przejrzeć te przepisy. U mnie szaleństwo w tym tygodniu ;-)
Ahnijaa
9 listopada 2015, 18:37A masz fotkę swoich stroików ze świeczkami? Ciekawa jestem jak Ci wyszły.
Grubaska.Aneta
9 listopada 2015, 18:40Mam zaraz dorzucę do wpisu.
Ahnijaa
9 listopada 2015, 18:49Super wyszły!
Grubaska.Aneta
9 listopada 2015, 19:20:)
Asiek1994
9 listopada 2015, 16:55Cudowny stół, jak z najlepszej firmy cateringowej - może w takiej pracy byś się spełniła? Z tabletkami niestety nie pomogę :/
Grubaska.Aneta
9 listopada 2015, 17:52Chętnie jakbym tylko miała klientów ;)
Asiek1994
9 listopada 2015, 18:15Zawsze mogłabyś dołączyć do załogi jakiejś firmy cateringowej, a niekoniecznie zakładać coś sama :)
NaMolik
9 listopada 2015, 16:02Pieknie :) Ja niestety nie mam nic z tych rzeczy ja biore glukofasch.
Paolina1987
9 listopada 2015, 14:29Wszystko piekne i smaczne.... Podziwiam za power ...;)
Magdalena762013
9 listopada 2015, 14:26Narobilas sie przy tym przyjeciu, jednak radosc taty jest tego warta, prawda? Ciesze sie, ze mimo tego, ze wpadlo Ci jeszcze to sprzatanie, dalas rade.
Grubaska.Aneta
9 listopada 2015, 15:54O tak uśmiech solenizanta najlepszą zapłatą:)
mada2307
9 listopada 2015, 13:32Ładnie i jak apetycznie!