Hello.
Wpadlam miedzy porzadkami przedświątecznymi. Wyszorowalam 4 dywany, wypralam serwerki, pościel, pomylam szkliwo z półek, upieklam chleb na zakwasie pszenno razowy pelen ziaren dyni, slonecznika i sezamu. Jutro ciag dalszy porządków, glownie prasowanie. Nakupilam mięsa zrobię z niego w piątek pasztet pieczony ze śliwkami wedzonymi, upieke boczus bo sobie mężus na swieta zażyczył, zrobie miseczkę jarzynówki, kupie babkę i kawalek ciasta i to bedzie wszystko co do swiatecznej wyrzerki. I jak na moje możliwości bardzo skromne menu. Z resztą w święta idziemy do szwagra na imieniny, a gosci w domu sie nie spodziewamy wiec nie szaleje.
Wróćmy jednak do minionej soboty. Tak wiec jak co tydzien uwinelam sie juz z rana z porządkami przed niedzielą, mąż naciąl drewna do palenia i pojechalismy na miasto zjesc obiad, wrocilismy po okolo 4 godzinach i co... wchodzę do kotlownii, a tam wody po kolana, tryska z bojlera ostrym strumieniem, zalane wszystko... sciany, piec, drewno, gazety na rozpalke no masakra. Mąż zakręcil główny zawór z wodą i dopiero przestało walić tym strumieniem. Podłączylismy pompę żeby tą wodę wypompowac z kotłownii , ale okazalo sie że jest zepsuta i wiadrami trzeba bylo sobie jakos radzic. Zeszlo nas do 22.00 zanim zrobiliśmy z tym porządek. Ech zawsze musi sie cos podziac.
W temacie diety jest super. Treningi tez co drugi dzien wykonuję mimo że od piątku mam taką @ że leje sie ze mnie jak z kaczki i bolą okropnie jajniki.
Magdalena762013
20 kwietnia 2019, 13:49Ojej- współczuje tej historii z woda!! Pojechaliście sie zrelaksować a tu mało przyjemna niespodzianka,
studentka1986
16 kwietnia 2019, 07:46U mnie też zawsze na Wielkanoc jest pasztet. Ale z jajem w srodku ;)
Grubaska.Aneta
16 kwietnia 2019, 09:17A ja pierwszy raz w zyciu bede robic :-)
NaMolik
15 kwietnia 2019, 22:24Ja w tym roku prawie nic nie szykuje. Wyjeżdżamy na naszą wieś i jestem tak podekscytowana że jajka i żur wystarcza nam w zupełności: ) ;)
Grubaska.Aneta
16 kwietnia 2019, 07:10No i bardzo dobre podejście. Minimalizm górą: -) a że ja ze wsi to nie muszę nigdzie wyjeżdżać:-)) jajka wiejskie mam co rano z grzedy: -))))
NaMolik
16 kwietnia 2019, 08:30Licze ze u mnie za rok dwa bedzie dokładnie tak samo - póki co muszą mi wystarczec wyjazdy.
akitaa
15 kwietnia 2019, 20:54O kurcze, to ładną powódź mieliście.. Mam nadzieję, że udało się naprawić.
Grubaska.Aneta
15 kwietnia 2019, 20:58Chwilowo tak. Ale konieczne bedzie to konkteynie naprawić.
silvie1971
15 kwietnia 2019, 20:20To mieliscie "niespodzianke". W tym roku tez duzo na Swieta nie przygotowuje, po nich chce pewne restrykcje wprowadzic. Podoba mi sie Twoj sposob odchudzania, ze nie cudujesz z jedzeniem a chudniesz
Grubaska.Aneta
15 kwietnia 2019, 20:55Kiedys cudowalam wymyslalam kombinowalam i szybko zapal mijal. Teraz obralam dobrą taktykę. Wygodnie bez kombinowania.
silvie1971
16 kwietnia 2019, 14:34Przez te cudowanie to szybko koncze
.Wiecznie.Gruba.
15 kwietnia 2019, 18:54Kurcze no zawsze coś :/ dobrze ze to szybko ogarneliscie. U ciebie porzadeczki pełna para a u mnie tylko okna unyte hehehe
Grubaska.Aneta
15 kwietnia 2019, 20:56No niestety jak z menu minimalnie tak w porzadkach musi byc na maxa każdorazowo ogarniete.
.Wiecznie.Gruba.
16 kwietnia 2019, 12:36Podziwiam cię. Mi się zwyczajnie nie chce...
AnnaSpelniona
15 kwietnia 2019, 18:44O rajuuu No to niezła ........wspolczuje .....Ja tam uważam swieta swieta i po świętach
Izabela1411
15 kwietnia 2019, 17:23Bojler
Grubaska.Aneta
15 kwietnia 2019, 20:57Tak. Na szczęście chwilowo bedzie ok. Choc bedzie konieczna konkretna naprawa.
Izabela1411
15 kwietnia 2019, 17:23Udalo sie hojler naprawic?