Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 30 (szmizjerka)

No ja dziś na obiadokolację też zjadłam naleśniczka, ale nie dietetycznego ;(

Moi chłopcy tez niby czegoś nie jedzą, a potem muszę coś na szybko dla siebie wymyślić bo tylko mogłam sobie popatrzeć jak wcinają

Idzie ci całkiem nieżle i gratuluję spadku wagi

wlasnie traktuj te kiecke jako motywacje:) ja bym ja kupila i powiesila zebym codziennie o niej myslala i zeby mi sie podjadac nie chcialo:) podrowionka

widzę, że synkowi także zdrowa dieta odpowiada :D

Bardzo ładna sukienusia ! Więc chudnij kochana i kupuj i śmigaj ;*

fajny ten ciuszek, niech to będzie dla Ciebie mobilizacja do dalszej walki :) Bilans miesiąca masz bardzo ładny. Trzymaj tak dalej!!

fajny ciuszek :)

Jest śliczna ja bym sobie ją kupiła jako motywację ;]

o zjadłabym naleśnika :)

dawaj tą kanapkę ;p u nas takich nie ma. ladna sukienka . ;]

jutro zrobię naleśniczki z twarogiem ^^ taką mi chętkę narobiłaś ;p

Ja chyba jutro zrobię te naleśniki bo ciągle któraś z vitalijek o nich pisze :) Szmizjerka bardzo ładna, myslę, że z taką motywacją już niedługi będziesz mogła ją włożyć, trzymam kciuki :)Jak możesz to zerknij na mój ostatni wpis, potrzebuję rad doświadczonych Vitalijek :)

Powodzenia ;)

fajna :) ja też dzisjaj jadłam naleśniki z twarogiem

Przepiękna, niech będzie Twoją wiosenno/letnią motywacją :)