Dziś idę na imieniny do rodziny :P i co to będzie co to będzie jak się zachować żeby ludzi nie urazić a zjeść rzeczy w miarę ogarnięte żeby mojego dziennego limitu kaloryczności nie przekroczyć to mój największy problem dziś dlatego bardzo się ciesze z tego :)
W sumie zostało mi jeszcze 6,5 kg do zrzucenia a potem mam zamiar zacząć chodzić na siłownie i zmienić całkowicie dietę - wprowadzić więcej białka i podnieść kaloryczność do co najmniej 1900 kcal/dzień w tym 150g białka :)
angelisia69
7 listopada 2015, 16:51oj raz na jakis czas nic sie nie stanie ;-) podkrecisz metabolizm