Mam zły dzień, tzn nie ja, ale mój syn i nie dzień, tylko doła, bo mu kilka spraw nie wyszło.
A serce matki boli. Nie są to straszne problemy i w sumie wiadomo jak je rozwiązać, ale źle mi i już. I nie mam weny do pisania.
Do tego w tym tygodniu zumba odwołana, tylko w poniedziałek był step. A w domu mi źle i zebrać się nie mogę do treningu, jak nie ja :( :(
Dieta? Wczoraj wpadło trochę czekolady, reszta jest ok. Na obiad była kapucha z pieczarkami, mięsem mielonym i przecierem pomidorowym, mniam.
Dziś mam nadzieję, że będzie lepiej, zwłaszcza, że i pogoda ma się poprawić.
MllaGrubaskaa
22 marca 2014, 07:13Mlecznej nie czytałam, a powinnam ? Dziękuję za linka, chyba zacznę według tego planu co w nim znalazłam ;)) Jakoś bardziej mi się podoba ;))
izunia199011
20 marca 2014, 23:40Kochana życie nie jest łatwe. Mam nadzieje ze wszystko sie pouklada. Tylko pamietaj zeby nie topic tych smutków w jedzeniu.
Beta75
20 marca 2014, 21:30trzymaj się, ja ostatnio tez mam słabe dni, więc domyślam się jak się czujesz... trzymaj się i pamiętaj jutro będzie lepiej
Niecierpliwa1980
20 marca 2014, 19:27Przesyłam buziaki i ściskam-jutro będzie lepszy dzień ! :-)
FranekDolass
20 marca 2014, 14:46Młody będzie miał 16 we wrześniu. Dziękuję za rady :)
MllaGrubaskaa
20 marca 2014, 11:11Mam nadzieję że wszystko szybko się poprawi. Ale że Ty nie masz ochoty do ćwiczeń w domu to aż wierzyć mi się nie chce! Kto jak kto, ale TY!
Mileczna
20 marca 2014, 11:08Fizjoterapełty szukam ,niestety w tej wiosce jak po znajomości kogoś nie znajdę to na 100% sie natne. moim biegacze o dziwo nie mają żadnego fizjo sportowego. Ale mam juz nowe pomysly gdzie szukać. Właśnie jak czytałam Twój wpis to mnie olśniło :)))) Tzn. nie wiem czy tam beda wiedziec -ale grunt ,że jest pomysł. Dzis z noga juz o niebo lepiej ,okładam i mówie paciorki :)))
FranekDolass
20 marca 2014, 10:24Na pewno będzie lepiej :) I dzięki za carne mydło i kesse - poczytałam i kupie. To w ogóle jakieś cuda, o których nie słyszałam do tej pory. Człowiek całe życie się uczy ...
Ancur90
20 marca 2014, 10:02Będzie lepiej, na pewno :) Ja znowu uwielbiam koronkę :)
karioka97
20 marca 2014, 09:42po burzy zawsze jest słońce, a problemy dzieci czasami nas bardziej przytłaczają niż własne, trzymaj się dzeilnie i bądz wsparciem
schocolate
20 marca 2014, 09:11U mnie też jakoś nieswojo, nie mam weny ani do pisania, ani do ćwiczeń... nie jestem matką, więc pozostaje w strefie moich wyobrażeń jak czuje matka, ... ale życzę Tobie i synowi dużo sił.. :)
heili
20 marca 2014, 08:42Z tą pogodą to nam coś obiecują,juz nie mogę się doczekać kiedy wsiądę na rower!