Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 dzień


no,no no jeżeli o mnie chodzi to daje rade,wody wypijam coraz więcej do jedzenia o dziwo mnie nie ciągnie mimo,że wszystko co jem mam wrażenie smakuje tak samo ale nie ważne POSTAWIŁAM CEL I CHCĘ GO OSIĄGNĄĆ.

Pojawił się kolejny bodziec do działania otóż moja najwspanialsza na świecie przyjaciółka wykupiła dla mnie bilet na taki full wypas babski comber(zaznaczę że drogi) i dostanę go od niej jak będę się trzymać,jak wytrwam i się nie poddam-a uwierzcie mi ona wie jak mnie zmotywować (na takie imprezy,z resztą na żadne imprezy nie wychodziłam bo było mi wstyd i nie było bata aby mnie przekonać a teraz bardzo chciałabym pójść wybawić się za te wszystkie lata nie myśląc o tym ze widać mi wszystkie fałdy albo przed obawą,że spodnie mi strzelą-wiem pomyślicie głupia ale taka już jestem) sama w tamtym roku zrzuciła 32 kg i jest dla mnie największa inspiracją za walkę,za sile.Jeżeli wytrwam(a nie chce myśleć nawet,że nie) ja zdaje sobie sprawę ,ze to może być zaledwie parę kilogramów mniej do tego marca ale napisze wam jedno chodzi mi o moja psychikę będę wiedziała ,że coś robię nie siedzę bezczynnie i użalam się nad sobą tylko działam bo mam świadomość tego ,że 15 lat obżarstwa nie da się pozbyć w 3 miesiące.Jejku ale się rozpisałam miłego dzionka

  • Domdom89

    Domdom89

    10 stycznia 2019, 14:05

    Niedlugo zmieni Ci sie smak. Tak na poczatku jest, ze nic nie smakuje jak sie wcina slabej jakosci zarcie.. Na szczescie kubki smakowe sie szybko ogarna ;D

    • HANKUB

      HANKUB

      11 stycznia 2019, 05:48

      Mam nadzieję szkoda że na czas diety jeszcze zmysl wechu sie nie wyłącza

  • CzarnaAgaa

    CzarnaAgaa

    10 stycznia 2019, 10:25

    Powodzenia :) Najtrudniej wytrwać ... (wiem coś o tym) Dasz radę :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.