Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#4


Hejoo :D Dziś w sumie nic ciekawego, bez szału. Dieta „odhaczona”, trzy posiłki zjedzone ale czekam na mojego T bo jeszcze nie wrócił z pracy, wiec jak będzie jadł swoją obiadokolacje to pewnie tez coś tam jeszcze z nim zjem żeby podnieść tą kaloryczność do tego 1800 :) Szczerze mówiąc to myślałam ze będę chodzić głodna ale jednak te warzywa w zwiększonej ilości zapychają :DWoda wypita, spacerek był, nawet zaczęłam książkę czytać bo całe dnie w domu to nie ma co robić samej:|Macie może jakieś pomysły co robić w wolnym czasie? :? Bo ja już nie mam pomysłów 3 miesiące na l4 i oszaleć można :PP

Koktajl winogronowo owsiany 

Warzywa, jajka, wasa

Łosoś, kasza, warzywa

I jeszcze zdjęcie ze spacerku 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.