Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 17/125 powrotu do diety

7 marca 2013

siema;))

zamieniłam obiad z kolacją co się odegralo na mnie na silowni bo nie mialam sily i wyszlam

menu:
sniadanie - jogurt nat i owocowy z sliwkami i jablkiem
II śniadanie- jabłko
kolacja- jogurt
obiad- piers z kurczaka, sos pomidorowy, ogorki konserwowe troche makreli, jabłko

ćwiczenia - 40 minut BS NIE MIALAM SIŁY !!!!!!!!!!!!!!!!!

czemu zamiast nóg mam dwa balerony ????? ;/;/;/;/ dosłownie, talia jest fajna, ale nogi ??

;*

Dodaj komentarz

ewaawer
9 marca 2013, 09:36

no i masz nauczkę teraz... świtnie ci idzie już 17 dzień powrotu ,a ty się bardzo ładnie trzymasz. super i oby tak dalej ,a na wakacje do laseczka będzie ;>
majkelka31
8 marca 2013, 14:54

Moim nogą też dużo brakuje, także nie jesteś sama.;) Mamy więc o co walczyć!:)
ruda19888
8 marca 2013, 11:10

mam ten sam problem z nogami,masakra !
NigdyNieKochalam
8 marca 2013, 09:25

Ja także miałam problem z nogami.. Ale rozsądna dieta + ćwiczenia i kilogramy ładnie ze wszystkiego lecą. ;* ;))
Madeleine90
7 marca 2013, 23:00

pewnie z tego samego powodu dla którego ja mam tłusty brzuch:)
iamnotperfect
7 marca 2013, 20:19

a ja mam na odwrót, nienawidzę mojego brzucha:/ ale nogi zawsze łatwiej wyszczuplić ;)
motylek278
7 marca 2013, 19:11

No ja pobiegałam dziś na głodniaka i myślałam że padnę...już więcej tego nie zrobię
siostrajulita
7 marca 2013, 19:01

No nie dziwię się, że padłaś! Przed siłką warto jednak zjeść coś co da energię na dłużej...