hej kochane! nie wiem co mnie natchnelo ale mialam ochote napisac do was:) co u mnie? przytylam jak swinia w styczniu powiedzialam dosc zdrowe odzywianie i cwiczenia i waze 75 kg zlecialo ok, metra z ciala:):) wiec 4 kg to najmniejszej wagi ale mam to gdzies! wazne ze schudlam ze mieszcze sie w ciuchy sprzed przytycia, nie odchudzam sie obsesyjne teraz, po prostu czas leci ja nie mysle kiedy schudne ile schudnie jaki efekt chce, bo to wszystko mnie gubiło.wazne ze doszlam do siebie:) co tam u was? ktos mnie pamieta?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
agnieszka197555
17 października 2017, 22:13witam,weszłam tutaj po długiej nieobecnosci i oczywiście od razu zajrzałam do Twojego pamietnika;)bardzo miło Ciebie czytać;)pozdrawiam