Jutro zaczynam się znów ruszać i pilnować porządnie diety. Miało być dzisiaj ale nie dam rady ćwiczy, więc wolę jutro Tamten tydzień nie był jednak zmarnowany, bo dzisiaj waga pokazała 81,7, czyli spadek o 1,1 kg w porównaniu z poprzednim pomiarem Wprawdzie nie ćwiczyłam, ale nie opychałam się i dietkę trzymałam z małymi wyjątkami, a w pracy na codzień mam ruch zapewniony Ten tydzień pokazał mi, że ja nie walczę o mniej kilogramów. walczę o nowe, lepsze nawyki i zdrowie. Ja nie chcę schudnąć i po osiągnięciu celu nagrodzić się tortem, ja chcę już zawsze dbać o siebie, lubić i szanować siebie samą
Dziewczynki KOCHAJMY SIEBIE SAME
cynamonowy44
23 czerwca 2015, 12:11Pamiętam jak sobie obiecałam napoleonke ;) dobiłam do pewnego celu i zjadłam;) Na szczęście sobie na takie cuda nie pozwalam;) ale tak jak mówisz, dbać trzeba cały czas. Szczególnie my mające półtora metra ;)
hepiolcia
23 czerwca 2015, 22:21Oj tak, obecnie to wyglądam jak tocząca się kuleczka, mała a gruba :/ trzeba walczyć ;)
Happy_SlimMommy
23 czerwca 2015, 08:11Czekam kiedy w końcu naukowcy wymyśla pyszny zdrowy tort bez kalorii xD
hepiolcia
23 czerwca 2015, 22:23Komentarz został usunięty
hepiolcia
23 czerwca 2015, 22:23Lepiej niech się pospieszą :D
zuzu11
22 czerwca 2015, 20:51o tak !!! kochajmy siebie !!