Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wszystkiego po trochu.


Witam Wszystkich

Dawno nie dodawałam nic ale jakos tak nie miałam czasu. Zaglądałam codziennie i patrzyłam co się tutaj dzieje  Dzisiaj będzie 10 dzień INSANITY. Jest ciężko ale daje radę. idzie mi coraz lepiej Owszem męczę się strasznie pot się leje na podłogę ciurkiem ale to mi się podoba najbardziej Już zauważyłam że mam lepszą kondycje ostatnio siadłam na rower i trasę co zawszę skończyłam mega zadyszko tak w tedy dojechałam bez trudu Trening zaczęłam z wagą 71.3 bo wróciło mi po weselu niestety natomiast na wagę stanęłam po 7 dniach i zobaczyłam upragnione 69.5kg!! niestety na krótko. Mam nasra....e w głowie że jak jest troszkę mniej na wadzę to podjem więcej a co tam waże mniej to mogę zjeść więcej Tak więc teraz ważę 70.4 na dzień dzisiejszyi dobrze i źle ale zawsze to lepiej niż na samm początku


Mam nadzieję że niedługo znowu zobaczę upragnioną 6-tkę z przodu

Insanity ciąg dalszy

Marzę o takim efekcie po skończonym całym programie

Pozdrawiam Was serdecznie 


EDIT!

10 trening Insanity Cardio recovery za mną stwierdzam jednak że ten trening jest nudny wolę szybsze tępo typu cardio circut  no ale jak jest to trzeba robić nie poddaję się.



Miłej nocy

  • montignaczka

    montignaczka

    31 lipca 2013, 11:32

    wrzucasz na wagę, sprawdzasz ile dany produkt ma kalorii, zazwyczaj podane jest dla 100 g i liczysz sobie mniej wiecej co ile ma...tak na oko, nie popadajmy w paranoję :)

  • marzenaa6

    marzenaa6

    31 lipca 2013, 09:44

    dobrze Ci idzie ! :) oby tak dalej :) może zacznij się mierzyć, znikające cm Cie zmotywują :)

  • montignaczka

    montignaczka

    31 lipca 2013, 06:31

    nie mam zamiaru Cię ani pocieszać, a ni zasmucać...po prostu mnie waga jeszcze poszła 1,5 kg w górę odkąd cwiczyłam Insanity, ale cm spadaly...a to ważniejsze. to jest normalna kolej rzeczy spalasz tluszcz,ale rzeźbisz mięśnie, stąd ten wzrost. Dlatego radzę Ci się jak najmniej wazyć, a raczej mierzyć :) i pamiętaj o odpowiedniej diecie! na tych cwiczeniach nie możesz ciągnąć z żadną niskokaloryczną dietą...1700 to jest minimum

  • montignaczka

    montignaczka

    30 lipca 2013, 21:16

    nie nastawiaj się za bardzo na spadek wagi, ale kondycja i wygląd na pewno będą o niebo lepsze,a to najważniejsze ;)

  • butterflyyyyy

    butterflyyyyy

    30 lipca 2013, 16:52

    W tym calym insanity duzo skakaniba a mi kolano szwankuje po turbo Ewki nawet... Kurcze jesli przerobis tyle co ta kobitka efekty murowane :)

  • Aguilerra

    Aguilerra

    30 lipca 2013, 16:52

    Ja dziś mam 14 dzień Insanity :) Powodzenia :)!

  • AutodestrukcjaSTOP

    AutodestrukcjaSTOP

    30 lipca 2013, 12:26

    Mam tak samo.. to głupie rozumowanie z tą wagą. Powodzenia :*

  • NoWorries

    NoWorries

    30 lipca 2013, 11:36

    tez cwicze insanity, od czasu do czasu, jakies 2 lata temu cwiczylam codziennie i efekty fajne :) fakt - kondycja sie poprawia ! nie boli sie kregoslup, bo mnie bolal masakrycznie :(

  • irmina75

    irmina75

    30 lipca 2013, 11:30

    super

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.