Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 89




Kolejny tydzień za nami, ale ten czas śmiga o jacie nie wiadomo czy się cieszyć czy nie. 

Dzisiaj zrobiłam pokusę dla siebie i dla całej rodzinki. upiekłam rogaliki drożdzowe z dżemem, mmm uwielbiam je dlatego muszę się kontrolować żeby nie zjeść za dużo ich a wyszła cała miska Zjadłam tylko jednego malutkiego a są i takie duuuuże

Trening skończyłam cała zalana potem, masakra ale mam taką dziką satysfakcję że dałam rade Został mi jeszcze tydzień alfy. fiu fiu 5 tygodni za mną prawię

W skrócie dietowo ok treningowo też ok. 
Trening ab ripper + ab intervals + speed+ 30 min hh
Jutro ważenie i mierzenie mam nadzieję że coś ruszyło.

Menu 
8.30- owsianka  z jabłkiem rodzynkami i cynamonem
11.30- grahamka maźnięta serkiem kanapkowym klopsik pomidor i sałata lodowa + mały kawałek rogala z tym co powyżej.
14.30- łyżka wazowa pomidorowej z kluchami + odrobina klusek z serem białym ze skwarkami
17.00- mama upiekła chlebek więc się nie mogłam powstrzymać i zjadłam 3 kromki z serkiem kanapkowym klopsikiem pomidorem i sałatą lodową
22.00- koktajl

Jutro że mam przerwę od ćwiczeń postanowiłam zrobić sobie i mojemu mężusiowi dietetyczną pizzę bo u jednej vitalijki zobaczyłam taką i mam taką ochotę na nią że szok  Spędzimy razem wieczór może przy piwku. takie oderwanie się od wszystkiego

Trzymajcie za moją wagę jutro kciuki. muszę zobaczyć jakiś spadek!

Udanego weekendu wszystkim i każdemu z osobna życzę

Miłych snów
  • montignaczka

    montignaczka

    17 listopada 2013, 20:07

    Uwielbiam Ab Intervals :)

  • Ayakaa

    Ayakaa

    16 listopada 2013, 18:24

    Jestem ciekawa ile spadło centymetrów ;)

  • pazzobruna

    pazzobruna

    16 listopada 2013, 15:59

    Dajesz czadu z ćwiczeniami :) wyluzuj sobie przy pizzy i piwku a co wolno czasem :)

  • Aguilerra

    Aguilerra

    15 listopada 2013, 22:58

    rogaliki, mniaaam :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.