Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
operacja laparoskopowa i trudności z ćwiczeniami


Póki co moje postępy niestety stoją w miejscu. Półtora roku temu miałam operację laparoskopowo wycinany woreczek żółciowy i jedno z małych nacięć mam w pępku. Rok temu myślałam, że to cudownie- o jedną mniej widoczną bliznę.
Teraz przed miesiączką jak intensywnie ćwiczę to brzuch jest wydęty od wody i dodatkowo napięty do tego stopnia, że z blizny w pępku zaczyna lecieć ropa.. Sytuacja ustaje jak zaprzestaję ćwiczeń przed miesiączką.
Pytałam się dwóch chirurgów o całą sprawę, ale oni powiedzieli że to normalne. Dla pewności miałam też robione usg, i też niby wszystko ok.
Nie wiem co o tym myśleć :(
Póki co miesiączka ma wahania nawet do 2tyg, więc czekam cierpliwie, a po wszystkim znów zabieram się do pracy. Stoję na 107 kg
  • ibelive

    ibelive

    28 października 2013, 14:56

    Nie nosiłam. Problem polega po prostu na tym, że na pępku jest bardzo cienka skóra i bardziej wrażliwa i nacięcie w tym miejscu nie było chyba zbyt dobrym pomysłem :(

  • grubciOla

    grubciOla

    28 października 2013, 14:53

    A próbowałaś może zakładac jakiś pas czy coś na brzuch? Nie wiem czy to by pomogło, ale wiem że ludzie po operacjach (zazwyczaj bardziej rozległych) noszą przez jakiś czas takie rzeczy żeby, że się tak wyrażę "trzymać się w całości i nie rozłazić :P"

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.