Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powitać ....


Córka powiedziała po południu,że dzisiaj ogląda mecze,  oczywiście na komputerze, bo Polskiej telewizji nie mamy.    Wróciłam  z basenu, gdzie przepłynęłam  50 długości (  mówię to w ramach pochwalenia się ,ze coś robię w temacie diety I ćwiczeń.  Tylko niewiele to, bo co brzuch nie pracuje w czasie pływania to nie chudnie. Wróciłam więc z tego pływania, zjadłam obiad, czyli gulasz I dwa ziemniaki I kapustę kiszoną, taka sałatkę z kukurydzą ogóreczkiem korniszonkiem, na słodko -  smaczna.   Więc dietowo, ale potem już nie było dietowo, bo zjadłam z 10 ciasteczek I cztery kosteczki czekolady.  Potem to już walka z naszym Cześkiem o miejscówkę ( czyli z kotem  o miejsce na fotelu, bo on lubi leżeć właśnie na moim fotelu.  Zawsze walczymy -  gdybym tylko wyszła do kuchni, to fotel zaraz zajęty.   No więc obejrzałyśmy mecz, który znowu nas zawiódł -  musieli znowu przegrać.  No powiedzcie jak to tak może być, znowu musimy być ci gorsi.  Ja pracuje z Anglikami a zwłaszcza ten młody, Andrew lubi mecze, powiedział ,że wygrają 5; 0  pomylił się ,ale wygrać -  wygrali, no I co.  Jak ja mam ludziom patrzeć w oczy ....  Ale trudno -  nic / będę zwyczajnie spokojna. No więc to tak.   Co u mnie ?... Dieta nie bardzo,   ćwiczenia tez nie bardzo, bo czasu nie mmam )choc muszę go jaakoś wygospodarować , chociaż z dwa razy w tygodniu).  Dzisiaj tylko zaliczyłam ten basen I spacer nad morzem może jakieś 7 - 8 kilometrów I do sklepu.   A tak poza tym to powtarzałam troche angielski z tej książeczki co studiuję Czego naprawdę uczy Biblia,, Naprawdę muszę dużo czasu na to poświęcać, ale mówię tylko tak  - lubię to.   Poza tym czytam Tajemną historię snow ,, teżż interesujące, wnosi mi to dużo ciekawych informacji,  w tym to co I ja wyznaję, że cały wszechświat, cała przyroda jest z człowiekiem silnie powiązana I pracuje dla nas .  Przerd wiekami badacze I różni wyznający taka filozofię, tez uważali że I ptaki pokazują nam przyszłość I dają różne odpowiedzi.  Czyli wróżyli z lotu ptaków.  Ja także to robię -  ptaki także dają nam odpowiedzi, siły wyższe  w ten sposób dają nam różną wiedzę udostępniają mądrość... Tak mówiąc najkrócej. Więc ciekawe to. A dziewczyna któą podtrzymywałąm na duchu, lub inaczej mówiąc włąściwie prowadzę dla niej taka terapię, ale już wiem ,że nie zrobi co ma zrobić bo włąściwie tego muzułmanina powinna zostawić, ale przypuszczam,że ona jednak pojedzie do niego, bo on wyjechał do Londynu. Moim zdaniem nie powinna , bo muzułmanie to straszni ludzie , to fanatycy, strasznie traktują kobiety. Córka teraz czyta takie ksiązki oparte na faktach, opisuje kobieta która była zoną, to działy sie tam straszne rzeczy, może ktoś czytał ,, Arabska żona, arabska księżniczka, I coś tam jeszcze. I jeszcze dwie tej samej pisarki. Z daleka moim zdaniem od muzułman.... No I tak  -    a tak poza tym to zwyczajnie skromnie jest,  -    Jutro robię taki proszony obiad, bo przyjechał gośc do mojej córki I zięcia z Ghany,żeby dokonac rytuału, jaki u nich zachodzi przed poslubieniem przez  Murzyna kobiety, niekoniecznie białej.  A więc jak moja córka jechała do ghany tam wzięła ślub, ja nie byłam, miałam jakąś depresję to nie pojechałam a więc dopiero teraz przyjechał pan, przyjaciel Emmanuela i zrobili takie odpowiednie wystąpienie do mnie z mową,że sa szczęśliwi, że dałam swoją córkę ,że pozwoliłam jej jechać do Ghany, i że to dobry kandydat, i takie tam - potem wręczają matce jakiś dobry alkohol. Wreczyli mi Napoleona -Brandy.   No i tak to dokonali zrękowin po czasie ale według ich tradycji.  Więc jutro robie obiad, gdzie będzie to Polski obiad gołąbki,  potem będa tylko nakrojone wędliny też wszystkie polskie różne szynki schaby, białą kiełbasa, a z innych tylko śledziki Bismarcka. Tak bez przesady, ale jakis Polski akcent.  No i tak pokrótce Wam opisałam co u mnie sie dzieje, bardzo pokrótce, ale wszystko jest wporzo....  Zdrowie w miarę dopisuje, pracuję, czytam cos robię czsami bawie się z wnukiem coby mi nie urósł zbyt szybko bo potem będzier mi zal ,że wnuk urósł za szybko i czegos brak... Na drugiego wnuczka czekamy, bo wiemy już co będzie - a mianowicie też chłopiec, a myśleliśmy,że dziewczynka, ale to nic, to dobrze też . Zakończę już ,bo niektórzy powiedzą ,że za długi elaborat, i czytać im trudno. Więc kochani do usłyszenia, kocham Was - pozdrawiam, - Irena
  • irena.53

    irena.53

    18 października 2013, 11:03

    Dziękuję za miłe odwiedziny - aż raźniej I weselej jak ktos cię odwiedzi. I Aż od razu kojarzą się słowa tego wiersza sprzed lat może 45 .. I jaśniej I weselej I jakby cieplej może , za oknem śnieg sie bieli I skrzypi mróz na dworze ..... Serdeczności ...

  • Cocunia13

    Cocunia13

    16 października 2013, 09:46

    Ja ich wcale nie zaluje.....pilkarze zarabiaja tyle kasy...wszystko maja podstawione pod nos....maja tylko terenowac i cos pokazac.....i tego nie potrfia;)) Zycze milego spotkanie na proszonym obiedzie;)) Pozdrowionka i milego dnia;))

  • Margaritaaaaa

    Margaritaaaaa

    16 października 2013, 08:09

    witaj Irenko, wpadlam z rewizyta, zostawiam zyczenia pogodnego dnia i duzo sil w walce ze slabosciami ;)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.