Witam Swiątecznie....włąściwie nie chciałąbym poruszać takiej kwestii ja siły zła, czy Szatan....I to tym bardziej w Swieta, ale tak dwa słowa gwoli wyjaśnienia bo wyjaśnić cos należałoby. Otóż....wracając do sprawy I komentarza Doris_do, ktora zarzuciła czy podwazała Kwestię Szatana , bądź nazewnictwa. Chodziło ...że wypedziłam Szatana....Tak, rzeczywiście sprawa wygląda troche inaczej. Długo myslałąm na ten temat...no bo skoro ktos zarzuca , to chocby nawet niefortunnie sie wyrazil bądź sam sobie zaprzeczył I swojej nauce jaka słyszy w kościele, to jednak znając ważnośc I prawde wypowiadanych słów, bo jezeli coś zostało powiedziane, to choc nikt nie chce tego przyjmować to wiedzieć należy,że podświadomość nigdy nie kłamie, bo nawet byle jak powiedziane I wypowiedziane byle co....to prawda taka jest że z podswiadomości zawsze wypowie się prawda... Tylko nie zawsze możemy ją dostrzec I zrozumieć. Uświadomić (Ach, ta swiadomośc...)Więc myslałąm ...coś tu jest chyba coś niiedobrze wyjasniłam coś w tym jest. Doris_do - musi miec tu jakąś rację. I tak....rację - ponieważ w tym moim przypadku kiedy mówię o dziecku I to małym dzieciaczku, to nie można mówić o szatanie, ponieważ to nie ma racji bytu, ponieważ szatan to jest dużo wiecej ogromniejszy ładunek złą, to jest duże zło, na które składa sie może patrzac na jednosti energii, atomy proton, malutkie czasteczki jak ziarnko gorczycy. To na szatana składa sie może od 3 tysiecy do 5-ciu tysięcy, a małe dziecko może co najwyżej złapac diabełka, taki mały ładunek może od 50ciu do 100 jednostek atomów zła. złych energii. To małe takie z jakego malutkie dziecko może zrobić użytek , ryczeć przed spaniem ,rzucic sie napodłoge bez racji zadnj bić mamę dzieci, takie małe tez zło, a może mama zacznie się denerwować , może zacznie kląć, przeklinać potem I tak dzień po dniu rosnie I urosnie I w mamie coraz wieksza wsciekłośc, potem może mama byc wredniesza do innych może zaczac kogos podle traktować okłamywać wyzyskiwać . I diabełek robi swoja robotę ,zło sie szerzy. A Szatan wielki wielkie zlo, przecież dziecko nie zrobi jkiejs wielkiej podłości, nie okradnie kogos , banku, nie zrobi jakies malwersacji, nie posieje jakieś intrygi, na wskutek której nagada komus coś na jego ukochaną np I ten kolega ppowiesi sie np, albo nie wykorzysta kogos tak żeby podstepem wejśc w posiadanie jakies jego rzeczy np, mieszkania. No I tak....Szatan nie miałby racji bytu w takim małym ciałku...co najwyżej diabełek, - mały taki. Dostrzegacie - prawda czasami ludzie mówia o niesfornym dziecku niedobrym - on to ma diabła w sobie, albo diabełka.
Tak I to jest ta istotna róznica, na która zwróciła uwage Doris_do. I miałą słuszną rację. A ja jestem nieuwazna , mylę się I mam nieusystematyzowaną wiedzę. Dzieki doris_do, za uwagę . Pewnie niektórzy mnie odchrzcili od wiary, I nazwali swirem. Mieli troche racji, bo pomyłki dokonałam .
A teraz odbiegająć już od tej rzeczy, bo ile można mówić o szatanach..... A wiec wczorajszy Swiąteczny dzień miło minął, cały dzień u mojej starszej córci, wszyscy byli Bogus z Esmirką, jej siostra Samirka z Żenią, I Adasiem, koleżanka Agnieszka z dzieciaczkami trojką,my no I Renatka z Emanuelem I Kubusiem. Kubus bardzo radosny, uważam ,że bardzie wyzwolony radosniejszy, fajny taki. Siedzieliśmy cały dzień od sniadania od 11-tej do 9-tej wieczorem. Najadlam sie jajek sporo. I tyle - właśnie jajek... I tak tymczasem zakończę. A odnosząc sie do komentarza paniani, że niebo istnieje ... Bożesz Ty mój....kto bardziej wierzy niż ja..... OWSZEM w tym niebie są rózne strefy, bo wszak dusze rożnią sie pod względem zasług . Zle dusze , które narobiły tu duzo złęgo cierpią, muszą odrobić Aaaa....pożegnam się bo to juz maniactwo. (Oczywiscie żartuję ..."znudzic nie chce człowieka który twrda stapa po ziemi I nie bardzo w inne sweaty I inne zycie wierzy. Aaa kto sie znudzi , przestanie czytac I to mnie pociesza. Do zobaczenia, buziaki. Miłych Świat w koncu jeszcze są. Pozdrawiam,pa - Irena
.