Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: walki ciąg dalszy
31 lipca 2012
Sernik przegrał, waga wskazała 61 kg. Już10 dni walczę z 0,7 kg :(. Dziś w planie 20 km na rowerze i 10 km trening nordic walking. 9 kg spadło bardzo bezboleśnie, teraz zaczyna się prawdziwa walka....
lalaga
31 lipca 2012, 12:09dasz radę :) !
MONlKA
31 lipca 2012, 10:22u mnie 7,5 bezboleśnie i już się walka zaczęła tu jeden kg, tam jeden w przód, tu w tył. masakra. trzeba wziąć się w garść. damy radę!