Jak w tytule pomału dieta zawładnęła moim życiem. Wam też tak dużo czasu zajmuje ułożenie jadłospisu, z mniej-więcej odpowiednią ilością białka, tłuszczu,węglowodanów i przygotowanie wszystkiego?
Menu z dziś:
śniadanie: 3 kanapki z pieczarkami i serem +ketchup
II śniadanie kanapka z jajkiem +orzechy nerkowca
obiad sos z grzybów mun z ryżem brązowym i ogórkami kiszonymi
podwieczorek kisiel morelowy
kolacja ser twarogowy chudy z jogurtem naturalnym i szczypiorkiem+chleb
razem 1500 kcal 61białko 47tłuszcze 200węglowodany
Sesja się jutro oficjalnie zaczyna i trochę mnie przeraża czy wszystko ogarnę. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Tęsknię za Szymonem ale trzymam się postanowienia i się nie odzywam do niego. Planuje pojechać do domu bo zaczynam tęsknić za rodziną ale jeszcze nie wiem kiedy będę miała czas.
Co słychać u was?
angelisia69
29 stycznia 2016, 16:58niestety jak sie chce wszystko perfekt podpasowac to tak jest :/