Kochane Dziewczynki
Dziś mąż odebral wynik i mu ten poziom prostaty spadł na szczęście. Ale ja tymi 6 tygodniami oczekiwania - jestem doprowadzona do ruiny nerwowej.
No, ale dobrze, że się uspokoił ,ale nie skończył się denerwować, bo ma mętny mocz i dalej go leczą - w styczniu będzie miał nową kontrolę pecherza kamerą ( bo coś mu tam znowu rośnie ).
Jeszcze ta pogoda -ciemno ,wieje ,pada i jeszcze bedzie tak przez kilka dni. Te zmiany ciśnień okropne - niech to się wreszcie skończy. Wszystko mnie boli , nie mogę ćwiczyć, nawet dużo chodzić, bo korzonki mnie bolą. Przez to moje odchudzanie leży.
Całuski, pozdrawiam Was serdecznie - Iwonka
patih
28 grudnia 2015, 18:26mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy
Dorota1953
22 listopada 2015, 19:42Może mu w pęcherzu rośnie kamień ?
iwonaanna2014
22 listopada 2015, 20:52Kamień nie, ale jak miał kamerę w pęcherzu w zeszłym miesiącu to lekarz zauważył ,że mu cos rosnie po drugiej stronie pęchęrza naprzeciwko tego miejsca ,gdzie był guz 3 lata temu. Ale wynik moczu - stwierdzono,że nie ma w moczu komórek rakowych ,ale w lutym chcą sprawdzic znowu kamera co mu tam narosło i czy sie powiększyło ,w razie czego wezma wycinek i sprawdzą. Pozdrawiam , acha i zaczęłam czytac troche o psychtronice - bardzo ciekawe :)
WiktoriaViki
21 listopada 2015, 11:36Cieszę się Iwonko, mąż trochę ma ulgę, buźka
iwonaanna2014
22 listopada 2015, 20:48Bardzo dziękuję :) Buźka
ckopiec2013
21 listopada 2015, 08:14Z męża zdrowiem lepiej, szkoda tylko, że Ciebie korzonki połamały, znam ten ból bardzo dobrze, oj znam, buziaki.
iwonaanna2014
22 listopada 2015, 20:47Smaruje sie maścia końską i jest lepiej . Pozdrawiam :)
Magdalena762013
20 listopada 2015, 22:04Iwonko - cieszmy sie choc tym, co jest, ze ten poziom spadl. Bardzo Ci wspolczuje, ale tez wysylam pozytywne "fluidy":)
iwonaanna2014
22 listopada 2015, 20:47Magdalenko, bardzo Ci dziękuję za pozytywne fluidy , chyba zaczęły działać :)