Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolejny dzień...


Tak bardzo mi się nie chce.. 
mam moje "ulubione" tabletki, 
nie mam okresu, 
nie mam na nic siły. 

Jestem jak balon. 
Jak szary, smutny balon napompowany powietrzem, żeby było śmieszniej i się nie unosił.. 

wróćmy jednak do dzisiejszego dnia...
ŚNIADANIE: 
3 kromki chleba z musztardą i jajkiem
II ŚNIADANIE:
otręby owsiane
OBIAD:
udko kurczaka, ziemniaki, marchewka z groszkiem (więcej marchewki z groszkiem niż ziemniaków xD)
KOLACJA: 
kotleciki z jajka <3 2 kromki chleba żytniego suchego

zjadłam tak "mało", bo nie wyrobiłam godzinowo xD a wiadomo, że nie będę żreć po 22 :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.