Czyżbym chciała podzielić sie z Wami opowieściami z mojej alkowy?
Nie!
Powód tego postu jest nie mniej ekscytujący, rajcujący, niosący rozkosz i nadzieje!
Na wadzę ujrzałam dzisiaj 69,9 kg
Zaczynałam od 71,5, więc nie schudłam dużo, a jednak psychologicznie przekroczenie bariery 70,00 daje kopa.
Bilans dnia
1587kcal!
angelisia69
23 października 2015, 04:12jakie okraglutkie cyferki :P
jasmin_e
25 października 2015, 22:13oby tylko cyferki były okrąglutkie :D