Przez ostatnie dni waga wesolutko oscyluje między 57 a 57,4. I to pomimo wchłonięcia tych nadziewanych czekoladek z nocnej dostawy. Więcej nic a nic.
Aktywność fizyczna chaotyczna, choć więcej jej niż w śnieżne i śniegowe dni. Basen i duża bardzo ilość spacerów.
A poza tym bezczelnie zawłaszczam wieczorami pilota tivi. Jak ja wybieram rzeczy do oglądania, to potem oglądam w miarę stabilnie, nie zapuję po kanałach. I tivi mnie nie denerwuje i nie wzbudza natychmiastowej chęci udania się do kuchni. W poszukiwaniu spokoju, ciszy i przekąsek.
Poza tym synalek wyjechał na tydzień z kumplami gdzieś na śnieg. Córka z chęcią zjada moje dietetyczne potrawy, Pan i Władca też się bez obiekcji załapuje. Gotowanie jest łatwiejsze, gdy nie ma domowego Naczelnego Mięso- i Tłusto- i Wielko-żercy.
Dzisiaj i w najbliższy łikend będę miała na głowie Stasia, ale on też jest łatwy do nakarmienia, zgodnie je to, co akurat dostanie.
ps
Właśnie się obmierzyłam. Spadek centymetrowy jest w pasie. Ale to już kilka dni temu powiedziały mi dżinsy. Ponadto schudły mi kostki u stóp, stopy i (w stopniu straszliwym) nadgarstki. Wszystkie kostki widać.
kitkatka
24 lutego 2010, 22:25też zawsze najpierw kostki i nadgarstki chudną, potem ramiona a brzuch na końcu. Okropność. Już wolałabym szeroki tyłek niż ten bebzol. U nas jeszcze śniego koszmarne ilości więc nie odczuwa się ocieplenia. Pozdrówka
pinia0
24 lutego 2010, 20:35U mnie wagowo constantino, centymetrowo spady, dobre i to ;) Pozdro!
uleczka44
24 lutego 2010, 15:03znikające centymetry cieszą i motywują.
renianh
24 lutego 2010, 14:43Ja kupiłam na allegro za 39 zł ,zwykła chińszczyzna jak się okazuje ale nie jest zły ,dośc duży i kręci sie fajnie .Widziałam w gazetce Selgrosa za 20 zł ,bez rączek i licznika .
wiosna1956
24 lutego 2010, 14:26czyli wszystko jest w normie u mnie podobnie w domku jest- Buziaki -
melefretete
24 lutego 2010, 13:08Tort warzywny to pyszne danie z Green Way'a. Polecam:) To takie jakby ciasto naleśnikowe przekładane warstwami warzyw :) Moim zdaniem w smaku jest idealne. I konsystencja super mięciutka. świetnie doprawione :) Wiem że w sieciówkach często jest tak że dania smakują inaczej w różnych miejscach ale myślę że jak w Wawie spróbujesz to tez się nie zawiedziesz. Sama nie potrafię jeszcze takiego zrobić ale myślę żę nie byłoby to trudne żeby trochę skopiować i coś podobnego upichcić :)