dieta MŻ utrzymana, wchłanianie pod kontrolą, kcale skrupulatnie liczone
aktywność fizyczna całkiem ok, dwa dni przerwy były, ale już znowu patykuję, a i rower czeka
niestety, zaczynam się rozsypywać, zdrowotnie
znowu spuchłam, przyczyna nieznana - palce jak baleroniki, śmiechowe zmarszczki zniknięte, a dżinsy stare 30/30 lekko z doopki mi spadają - tak jak spadały
więc półtora kilo do góry, a obwody chyba w dół, bez sensu i bez zależności
coraz większe i częstsze bóle stawów, na tyle dokuczliwe, że "poszła baba do lekarza"... (wciąż w to nie moge uwierzyć, rozumiem, pójśc z chorobą, z grypą, albo na badania kontrolne, ale żeby iśc z bólu... ja???)
jeszcze takie tam ... dolegliwości kobiece... za 2 tygodnie następne badanie, usg wewnętrzne, fuj
NIE CHCĘ sie rozsypywać !!!
kretyńskie uczucie, gdy sprawne i posłuszne ciało przestaje się słuchać...
z rzeczy pozytywnych
a. nabyłam sobie na własność PaniąBaleronową, przeczytałam o Rozmarynie i Tymianku i melonach Baleronowych startujących w przód..... i się pokwiczałam z radości
b. w ramach dnia dziecka składałam ze Stasiem transformersa... niech go szlag! oraz zachalapalismy cały balkon wielobańkami mydlanymi
c. Pan i Władca wciąż robi maślane oczy do najnowszej białej bielizny (jak jest na mnie!, a nie w szufladzie)
to by było na tyle
oddalam sie ku czynnościom zarobkowym
a potem rower
nanuska6778
4 czerwca 2010, 12:28Jest spoko. Zupełnie nie odczuwa się głodu.
monimoni27
3 czerwca 2010, 20:46Odpuchłaś? Odpuchaj! Pisz, mało mi Ciebie.
bbbbwro
3 czerwca 2010, 14:34takie coś http://merlin.pl/Cyber-Oko-elektroniczny-mikroskop_Jakks-Pacific/browse/product/206,614297.html?gclid=CPzEg6v2g6ICFQgEZgodOGzF2A. powiększa rrazy 100, 200 i 400. Mozna miec zastrzezenia do jakosci, ale Czwartek i tak powieksza wszytsko co zlapie:)
elasial
3 czerwca 2010, 13:58wydzielające się w Tobie w białej bieliźnie mogą być bardziej na ból niż cóś innego... A jak Ci w czerwonym?
Melisana
3 czerwca 2010, 10:07pomimo,że mam dopiero(albo aż, sama nie wiem) skończone 30 lat. Ciągle coś naprawiam,łatam, plombuje. Jedno "zaszyję" to z drugiej strony się coś pruje. Ech... gdyby tak mozna było wymienić ciało na inne... Ale ty wyglądasz bardzo dobrze na swój wiek. Pozdrawiam
uleczka44
3 czerwca 2010, 07:49do rozsypywania sie masz jeszcze sporo czasu, a to co teraz trzeba zbadać i zdiagnozować. Choróbska dopadają nas w każdym wieku. I są sprawą przejściową, pod warunkiem, że się ich nie lekceważy. Masz pełny dostęp do wiedzy medycznej i skorzystaj z niej. Powodzenia.
monimoni27
3 czerwca 2010, 00:56Hej kochana, jak już się wyjapiłam na Cię, to teraz przytulam. Alem się przytulna ostatnio zrobiła, no... I mnie brakowało kontaktu z Tobą. Ale bywałam u Cię, pisałam troszkę, szczyptę niewielką. Boś mi bliską i pokrewną, i jakoś tak mnie rozumiesz specyficznie, po Jolinemu, a mnie tego trza. Więc potwierdzam - wyłażę pomaluśku. Wir sobie stworzyłam wokół, wir zajęć, spraw, sport babski zapodaję 3x/tydzień, i jem tyle co nic, no i mam 3x5 na paseczku. waga z dziś. I będzie mniej. Jak już Tobie obiecam, to będzie. No, to tyle w skrócie i przytulam oczywiście. Ps. To "zranienie" przez najbliższego zmotywowało moją doopę i postanowiłam udowodnić sobie, ze nie jestem cienias. Pa kochana, poskładam Cię, posklejam jak będę musiała, to przywiozę w kąskach. Ps.2 Oto moje dziecko spłodzone ostatnio: www.pszczynska-kobieta.pl Na razie na starym jeszcze serwerze, ale za ok tydzień będzie już w nowej, mojej szacie graficznej na nowym serwerze, z łatwiejszym panelem zarządzania portalem. Gorala zaprzęgłam do roboty i działą dzień i noc a ja się uczę wciąż. Poczytaj, znajdź moje teksty - łatwo. Czekam na sugestie szczere - nie boję sie krytyki. Buziaki
delicja78
2 czerwca 2010, 23:08ach,Jola! czy się sypiesz czy nie, ja tak Cię lubię czytać! więc nie rozsypuj się proszę do końca, próbuj się skleić i reperować, szukaj przyczyny, bo pewna jestem, że siły w Tobie więcej niż w nas wszystkich:)
kitkatka
2 czerwca 2010, 18:47nagłego sypania się jest mi już znane od kilku lat i powiem, że frustracja i wściekłość na tę niemoc była potworna. Nie mogłam się z tym pogodzić i długo trwało nim nauczyłam się żyć z tym sypaniem. Ale przyjemne to nie jest i zawsze nawraca ten moment, że chcę a nie mogę. Trochę w tym mojej winy bo zamiast zadbać o siebie to żyłam za intensywnie i za szybko. I podniszczony już jednym dużym ekscesem otarcia się o śmierć, zestresowany organizm upomniał się o swoje w sposób bardzo bolesny i powalający z nóg. I teraz tak się bujam ale jednak już słucham co ma mi do powiedzenia i jak zaczyna mocno walczyć to ja pasuję i czekam na lepsze czasy. Ale doprowadza mnie to do szału i chyba do końca życia będę walczyć. A, że ja z długowiecznych familii pochodzę to jeszcze sobie powalczę. Trzymam kciuki za za Ciebie i szybki powrót do normalności. Pozdrówka
funnynickname
2 czerwca 2010, 18:34bo mam memlon wewnetrzny. Ale w bambuko sie nie dalam; ja poporstu odpuszczam jak cos nie ma drastycznego wplywu na moje zycie ;-) Malosolne sa lekko kiszone, dobre sa, ale nie takie co ja lubie. Zrzucam to na karb memlona i PMS (choc to akurat powinno isc w drugie manke; choc jak jakde droga wsiowa i z naprzeciwka jedzie - w zaleznosci od plci ;palant, albo malpa ;-) - to przekazuje niewerbalnie co mysle. Zeby nie bylo, ze sie rzucam jak wesz na grzebieniu; mamy tu wiecznie trwajace roboty drogowe. Jeden pas ruchu jest jak po uderzeniu meteoru. Koparki i rozne fikusne znaki sa elementem jedynie "ozdobnym". zatem pas ruchu jest jeden, bo tym ktorzy niejako ' z urzedu' musza jechac po wybojach..sie nie chce. Niestety wsiowi amanci w swoich szpanerskich Golfach II, gnani adrenalina i malymi penisami, czesto gesto jada na czolowe. Sa tez baby, ktore jada po ziemiaki i one tez wjezdzaja na samochody jadace z przeciwka. Wiec byc moze na odcinku 4 km osiagam taki poziom wkurwu, ze przy ogorkach jestem jak baranek. Nie przepraszam Cie za 'miecho',we wpisie... bowiem nie, bo nie ;-) Ja sie nie dziwie, ze Pan i Wladca lypie pozadliwie. Gorzej byloby gdyby nie lypal ;-)
bebeluszek
2 czerwca 2010, 17:02tez je kocham. dawno nie jadlam jednak. bo ni w niemchech ni w uk, takich jak te polskie nie znalazlam......heh.....ale moze tu jeszcze nie sezon. za to w nieczech maja slodkie wisnie, i to prawie jak czeresna, tylko ciemna. i juz za miesiac bede je kilogramami w siatach tachac! i sie w nich normalnie kapac!!! :D bedzie pieknie!
skorpionela
2 czerwca 2010, 16:44czasem trzeba-dbaj o siebie Jolu!
baja1953
2 czerwca 2010, 16:36Stara jesteś, to się sypiesz...napisała pewna młódka starsza od Ciebie o maleńkie 10 lat...I grubsza o 10 kg( prawie)... Jolu, Ty się tak nie dziwuj, osoby w podeszłym wieku tak mają: co jakiś czas coś ich boli, coś im strzyka, mimo że na pierwszy rzut oka, a czasem nawet drugi wydają się jeszcze zdatne do użycia.... Cmok;)
Aziya
2 czerwca 2010, 16:30ja ze stawami chodziłam wa lata bo nikt nie wiedział czemu bolą, w końcu okazało się, że jednak cos tam jest i mam się oszczędzać, ale nie panikować... magnez łykaj (magnez dobry na wszystko i w takich chwilach czuję się jak ojciec panny młodej z Mojego Greckiego Wesela, który na wszystkie dolegliwości polecał płyn do mycia szyb) i zdrowia życzę :)
starszapani
2 czerwca 2010, 14:08To co z tymi kijkami? Przereklamowane? Ponoć one odciążają stawy i w ogóle są dobre na wszystko. Myślę, że ta biała bielizna nie leży bezużytecznie w szafie :):)
bebeluszek
2 czerwca 2010, 13:20co my bez ciebie poczniemy, bez kijowej babci??? a ableronowej szczerze zazdroszcze. zagramanica jej jeszcze nie sprzedaja. a rodzina w empiku jeszcze nie moze dostac. heh...poczekam i tez sie usmieje! cmoki i zyczenia by sie odpuchlo!
haanyz
2 czerwca 2010, 13:16no ja sie nie irytuje, ja wiem, ze Ty nie specjalnei, ja sie tylko martwie, bo jak ja spuchne i waga pojdzie do gory, to znow na zlosc mamie poplyneeeee w swiat lodowo czekoladowy;_))) a juz tak dobrze mi idzie.....
haanyz
2 czerwca 2010, 13:14no zle sie dzieje, sypiesz sie, ale nie do konca, jesli oczy maslane wciaz sa..... A ja czekam na Baleronowa, zamowilam przez internet i czekam.... I sie jeszcze boje, ze zaraz ja spuchne, bo tak bylo ostatnio;-)))
dziejka
2 czerwca 2010, 13:07gdzie kupiłas baleronową ,bo u mnie w empiku jej nie ma ?Zdrówka zyczę ,dużo a nawet jeszcze wiecej
wiosna1956
2 czerwca 2010, 12:54hej u mnie czarne trendy bielizniane królują!- a co do spuchnięcia może nerki , może stawy , może alergia , idz koniecznie do medyka , zrobia badania , ja ostatnoi dokładnie tak samo się czułam , szlak mnie brał nie masz kontroli nad sobą - buziaczki -Iwa-