okropnie mozolnie mi idzie odrabianie strat
wczoraj rower powyzej 45 km
wracałam w rękawiczkach i zapięta pod brodę, po zmierzchu gwałtownie spada temperatura
dziś na wadze 57,5
wczoraj było 57,6
z zimna głodna jestem i jakaś senna, rozmemłana
i w ogóle
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Krynia1952
25 września 2012, 16:53Fakt ranki i wieczory już chłodne ja już jeżdżę w pełnych rękawiczkach.
renianh
23 września 2012, 20:07Odrabiane strad jest mozolne ,trudne i nieprzyjemne.Ja biorę sie za nie jutro ,dzis jeszcze nadrabiałam.
elasial
23 września 2012, 16:08To prawda.....odrabianie strat zawsze jest mozolne i trudne,ale cóż to dla Ciebie?//?????
asimil
23 września 2012, 09:26Muszę ostatnio chodzić pomału, a to mnie wkurza. Lubię jak jest trochę chłodniej, jakoś mi się pozmieniało. Myślałam o tym żeby zabierać rower na wycieczki z psem, ale kolano mi odmówiło współpracy.
agnes315
22 września 2012, 14:02Rany! masz zdrowie! Ja wczoraj miałam przyjemność po zmierzchu postać na tarasie, to tak mnie wyheblowała, że już nawet sobie nie chcę wyobrażać, jak to by było na rowerze brrrr :)
baja1953
22 września 2012, 13:05U nas też zimno, gdy wyjeżdżałam rowerem do miasta, to się dwa razy cofałam, raz po cieplejszą kurtkę, a drugi raz po pełne buty...jesień.. A wagę masz cudną....
zosienka63
22 września 2012, 12:55Jestem pod ogromnym wrażeniem , że przejechałaś 45 km. , super . Sporo spaliłaś kalorii i dlatego waga spada w dół .pozdrawiam