że stanie się niedźwiedziem ! ogrooooooomnym!
takim ruskim, czarnym, wrednym, z wyspy Kodiak . . albo polarnym, z wielkimi pazurami i jeszcze większą japą .. albo kanadyjskim złośliwym rudowłosym grizzli ..........
że stanie się WIELKIM niedźwiedziem, że stanie na tylnych łapach i całemu światu wyryczy wściekłym głosem
- MOŻECIE POCAŁOWAĆ MNIE W DUPĘ !!
** ** **
waga bardzo akceptowalna
ostaniowtorkowolistopadowo było 59,1
2 dni później 58,6
ostatniego listopada już 58,0
pierwszogrudniowosobotnio 57,6
niedzielnie 56,8
a dzisiaj, 3 XII - tylko 56,3
3 kilogramy poszło się piepr. . ops! poszło uprawiać sex
a cały czas jem i piję TAK SAMO, hehe
to nie jest spadek lawinowy, to tylko powrót na uprzednio zdobyte pozycje
... tylko czemu tak nagle urosło ??!
rowerowo NIEŹLE
5139,1 km
każdy, ale to każdziusieńki kilometr ponad pięć tysięcy sprawia mi niesamowitą frajdę
z ciśnieniem cały czas nie najlepiej
górne powyżej 140
tętno, obojętnie, czy w spoczynku, czy po szorowaniu podłogi czy po rowerze : 53-58 i za nic nie chce być szybsze czyli normalne
głowa pobolewa wciąż, właściwie cały czas, ale tak ... "normalnie"
już nie jestem zdechła
nie wiem, czy dostanę się do lekarza przed wyjazdem do Sztokholmu, kolejki
jeszcze tylko kilka fotek z ostatniopiątkowej Warszawskiej Rowerowej Masy Krytycznej
to ja
mimo zimna, wciąż jeżdżą z nami dzieciaczki
i nieprawda, że zimowy rower to tylko dla młodych
a to znajomy młody night_biker, ma więcej elementów odblaskowych niż ja, ale mniej lampek
... cholera, FAJNIE jest być ryczącym niedźwiedziem !
basiaaak
7 grudnia 2012, 11:15W tym tygodniu też zamieniłam się w takiego niedźwiedzia. Koledzy z pracy nagle się zdziwili. Ale miałam już dość bycia potulnym barankiem. Ileż można?
LondonCity
4 grudnia 2012, 15:09Znam sie znam - swojskie smaki nie znaczy warte grzechu. Pasztetowa - Jolka wstydz sie i tyle :-)
baja1953
3 grudnia 2012, 22:51Jola, rozśmieszyłaś mnie:))))) A swoją drogą...nowy wąż do prysznica też by mi się przydał... ten stary jakoś stracił blask...;))))))))))
Ciupek
3 grudnia 2012, 21:32Toć Ciupek się uczy, uczy... Ale bardziej pod maturę, nie na bieżące potrzeby i tu tkwi cały szkopuł jak się jest na profilu z przedmiotami, które nie interesują tak bardzo w obliczu dalszej edukacji.
filipinka1
3 grudnia 2012, 20:46niedźwiadku, znalazłam to na lekarskim forum i pomyślałam o Tobie. Dotyczy to ostróg piętowych... "najczęstszą przyczyną jest przykurcz mięśnia trójgłowego łydki- zwykle głównie płaszczkowatego, co powoduje podczas chodzenia przedwczesne odrywanie pięty od podłoża i mikronaderwania w przyczepach- dlatego w pełnym obrazie mamy zwykle tzw "ostrogę górną i dolną". Wystraczy porozciągać trójgłowy i 99% pacjentów doznaje cudownego uleczenia"
Windsong
3 grudnia 2012, 20:23Prawie usłyszałam ten przeraźliwy niedźwiedzi ryk :) Zgadzam się z Tobą, czasem trzeba pokazać nie tylko pazurka, ale całego szpona :) Fajnie, że waga zaczęła współpracować. Podziwiam sportowe zacięcie i chylę nisko czoła przed Tobą i Twoim rowerem. :)
renianh
3 grudnia 2012, 20:13Mówiłam ze ta waga to przejściowo i nie ma co się denerwować .
mania131949
3 grudnia 2012, 14:53"Rycz, mała, rycz" - tylko nie płacz maleńka!!! Podziwiam cię za to cyklistyczne zamiłowanie!
mikrobik
3 grudnia 2012, 14:14Na pewno wieczorem jazda rowerowa jest inna, ale nie jestem pewna, czy chciałabym spróbować. Ja nawet samochodem nie cierpię jeździć po zmroku. A cóż to Cię wielki , ryczący i groźny niedźwiedziu aż tak wyprowadziło z równowagi? I jeszcze do tego ten kolor krwi?!!!
Insol
3 grudnia 2012, 13:16jeszcze nie - jutro mam wolne i powoli dojrzewam do odegrania przed mężem sceny pt. no popatrz siedział pod domem to go przygarnełam
angel2601
3 grudnia 2012, 13:04Waga super, szkoda że moja uparta małpa tylko więcej pokazuje. A co chcesz tak mocno wyryczeć? Kłopoty jakieś ? :)) Będzie dobrze :)
ilonol
3 grudnia 2012, 13:01Też muszę kiedyś stać się takim Wielkim Ruskim niedźwiedziem........a na rowerku wyglądasz cudnie....
dam.rade.1958
3 grudnia 2012, 12:53Super i tak trzymaj Jolu, nie dawaj sie !!!!
sr.lalita
3 grudnia 2012, 12:50Ja daję 1/8 jabłka. Nie, nie spleśnieje, jabłko ładnie wysycha, a pierniki czerpią z jego wilgoci. Jak się boisz, możesz spróbować sposób Agujan - ona daje kawałki skórki jabłka. Bardzo przyspiesza proces miękczenia.
ToJaMajka
3 grudnia 2012, 12:03Rycz Jolu, rycz!!!! Jak pomoże to super, a ciśnienie stabilizuj. Jak nie chcą przyjąć mojej mamy do przychodni to mówię tylko o ciśnieniu i zaraz ma dodatkowy termin. Może u Was też taki myk pomaga? A tak wogóle, to Ci najlepszego życzę
Insol
3 grudnia 2012, 11:55a na kogo ty tak ryczysz?
1sweter
3 grudnia 2012, 11:50jasne że fajnie być niedźwiedziem... też tak czasem mam... wyrykuję całemu światu że to JA!!! JA jestem ważna dla siebie a reszta mnie "gila"... i świat ku mojemu zdziwieniu przyjmuje to do wiadomości bez zbędnych ruchów... a co do wymiarów... nie mierzyłam si e co prawda ale waga z powrotem jest paskowa... hehehe... nie ma tego złego... trzymaj się roweru! :o)
sr.lalita
3 grudnia 2012, 11:37Jolu, te stały bodajże 3 tygodnie w kontenerku z kawałkiem jabłka. Ale po udekorowaniu szybciej mięknieją. Mam nadzieję, że jak zrobię nową turę w tym tygodniu, będą akurat dobre na święta.
baja1953
3 grudnia 2012, 11:29Rowerowanie po ciemku..Tego jeszcze nie doświadczyłam, a widzę, że może być ekscytujące:)) Pozdrawiam, Niedźwiedziu Wielki, Ruski i Ryczący....
Anka19799
3 grudnia 2012, 11:23... a zaraz potem wystawi te swoja niedziwiedzia dupe do calowania ;)