Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powrót do dyscypliny


Po kilkudniowej przerwie dzisiaj przeprosiłam się z kijkami. Poza tym musiałam pomyśleć w samotności. Poszłam na dłużej. Chodziłam 125 minut, przeszłam 11,29 km. Ze średnią prędkością 5,42 km/h, całkiem nieźle! Spaliłam ponad 500 kcali, bardzo dobrze !
Pewno tygodniowej normy w tym tygodniu nie zrobię, ale trudno się mówi.... i tak miałam nadmiar kilometrów w zapasie.


Dziwne, chodziłam nogami. A najbardziej mnie bolą ramiona i barki. Bo stawy biodrowe to tylko trochę.


Pochłonięte pokarmowo 1440 kcali, z tego 1/3 to drinki. Znowu dużo piję. Ale przynajmniej wtedy głośno nie skowyczę.

1440 - 500 => dzienny bilans kaloryczny bardzo mnie ucieszył.

Ach, resztki tortu córczynego poosiemnastkowego dzisiaj nie tknęłam. Nawet widelcem. Taka to byłam dzielna.

  • Dana40

    Dana40

    9 grudnia 2009, 17:09

    Dyscyplina mnie tez by się przydała.

  • calcjum

    calcjum

    9 grudnia 2009, 13:02

    przykro mi za ten kompocik ale realia są takie jakie są, jest koń jest kupa, obu tylko takie g..a nas spotykały.. Ludzie potrafią nam jeszcze większe"g..niane niespodzianki " robić i tu jest gorzej. Bużka

  • haanyz

    haanyz

    9 grudnia 2009, 11:48

    miotam sie w lewo i w prawo, waga niestety tylko w lewo na pasku;-) Ja tez zywie taka nadzieje, ze wreszcie drgnie!

  • kasperito

    kasperito

    9 grudnia 2009, 10:54

    ooo dużo przemaszerowałaś:) a to ze rece i barki Cię bolą to znaczy że szłaś prawidłowo z tymi kijami, bo idąc powinno pracować całe ciało. Mało ludzi tak chodzi, ja najczęsciej spotykam Panie które gadają idac i ciągnac za sobą kijki:)

  • haanyz

    haanyz

    9 grudnia 2009, 08:24

    no kochana! To szacun z tortem poosimnastkowym, ja bym pewnei nie dala rady sie oprzec! Dzielna dziewczyna!

  • karinadulas

    karinadulas

    9 grudnia 2009, 07:19

    ramiona i barki to pewnie od kijków, moze taka zamyslona wymachiwałas tymi kijkami i nawet o tym nie wiesz :P

  • wanad1

    wanad1

    8 grudnia 2009, 23:38

    Cię podziwiam za ten ruch!U mnie ino:) stepperek i poranny rozruch:( Pozdrawiam

  • renianh

    renianh

    8 grudnia 2009, 22:58

    o tej porze roku to fantastyczny wynik.Bilans też super.

  • uliczka7

    uliczka7

    8 grudnia 2009, 22:38

    No to zaszalałaś dzis z tymi kijkami. Rusze też, ale dopiero na wiosnę. Pogoda mi nie pasuje- zmarzluch jestem :) Buziole :)*

  • RadGor

    RadGor

    8 grudnia 2009, 22:35

    powody do zadowolenia. Tak trzymaj. Podziwiam twoją wytrwałość w ćwiczeniach.

  • skorpionela

    skorpionela

    8 grudnia 2009, 22:35

    skromna jesteś! Podziwiam. Dziękuję za zaproszenie.

  • paniBaleronowa

    paniBaleronowa

    8 grudnia 2009, 22:23

    z Ciebie dumna.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.