jestem, żyję chociaż przez głupotę własną mogłam skończyć bardzo źle. Ale co by nie było z tego złego wynika coś dobrego!
Jestem w szpitalu od soboty nocy, mieli mnie sprawdzić czy nic sobie nie uszkodziłam (poślizgnęłam się na kamieniu już na samym dole jak zeszłam). W każdym razie nic sobie nie uszkodziłam za to poznajdywali wiele innych dziwnych rzeczy.
Ja wiem nie od dziś, że dzieje się ze mną coś dziwnego ale niestety ekarze tutaj nie potrafią tego zdiagnozować . Ja natomiast zaczynam wszystko łączyć w całość i nie ruszę mojego wielkiego tyłka z tego szpitala póki tego nie sprawdzę! Może wreszcie skończy się ta moja męczarnia.
Trzymsjcie kciuki!
patka667
21 lutego 2018, 18:06Życzę dużo zdrówka, żeby się wszystko udało :) powodzenia i pozdrawiam!
jo.wu06
24 lutego 2018, 21:42Dziękuję bardzo :*
tarasiuk
21 lutego 2018, 07:55Oby wszystko się dobrze ułożyło ! Powrotu do pełni sił i trzymam kciuki !:)
jo.wu06
24 lutego 2018, 21:42Dziękuję :* jeszcze trochę mi zejdzie zanim wrócę do sił ;)
JustynaBrave
21 lutego 2018, 07:38Trzymam mocno! I też się trzymaj! :)
jo.wu06
24 lutego 2018, 21:42dziękuję bardzo :*