Cześć:) jak się czujecie po weekendzie? U mnie całkiem dobrze, tylko waga stoi w miejscu, a momentami nawet idzie w górę... chyba zacznę się mierzyć, chociaż jak staję rano na wadze i uda mi się troszkę "zejść" niżej to od razu dostaję powera i jest to dla mnie super motywacja do trwania w swym postanowieniu. Dziś pozwoliłam sobie na trzy wafelki, ale i tak jestem z siebie dumna, bo ja taki łasuch zjadłam "tylko" trzy wafelki, a od dwóch tygodni oprócz kilku łyżeczek dżemu nie pozwoliłam sobie na nic innego:) Lecę ćwiczyć! miłego i słonecznego tygodnia!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Maya27kc
19 marca 2017, 21:19Mój Skarb miał dzisiaj słabszy dzień więc u nas pojawił się budyń czekoladowy i pół cukierka milka :DDD Ale wszytko wliczone w bilans więc chyba jest ok xD Oszalałabym gdybym przynajmniej raz na jakiś czas nie mogła sięgnąć po coś słodkiego bez wyrzutów :P