czesc Kochani,
Dopiero do mnie dotarło, co wczoraj usłyszałam od męża. . Była czymś zajeta a naszą niunia miała czkawke I lezala na leżaczku kolo meza , gdyby nie to ze odciagalam pokarm to wziełabym ją na rece wieczny mowie by ja wziąl a on n oczywiście zrobic mine ze much sie nie chce I z laska ja wziął, we mnie sie juz zagotowało I powuedzialam ze nie nadaje sie na drugie dziecko.. Wtedy usłyszałam riposte jak w tytule I ... zamilkłam ... trafił mnie.. cholera mam do zrzucenia po ciąży (3 miesiace) Ponad 10 kilo, czesto mam slabości dlatego waga sie nie zmienia, wstawanie po nocach, niewyspanie, zmeczenie. .. nawet zapisałam sie na cwiczenia I nic.... przykro mi się zrobiło, poczułam się niepotrzebna, "niezdatna do użytku"... blee.
Dzisiaj cały dzień o tym myślę. . Mała poszła na spacer z babcią I mam chwilę. ..
Co powinnam zrobic? Proszę pomóżcie. .
7
paula70
16 maja 2017, 10:17Obojgu Wam puściły nerwy, pogadajcie o tym po prostu. Sama mam teraz świadomość, że przy dziecku puszczają nerwy, a potem wyładowuje się na partnerze, a czasem i on na mnie. Grunt to dojść potem do kompromisu i zgody :)
justyna3mk1
15 maja 2017, 23:00Dziekuje Kochani za słowa wsparcia
Monika123kg
15 maja 2017, 19:40Oboje jesteście zmęczeni ....Obojgu poszły nerwy ....Przesadziliście ...Moim zdaniem najrozsądniej będzie jak tylko dzieci zasną na spokojnie porozmawiać - bez krzyków i wzajemnych pretensji ...Ty powiedź co miałaś na myśli - mąż niech tym samym się odwzajemni .Im szybciej wyjaśnicie tą sytuację tym lepiej.
SILNAWOLAZNALEZIONA
15 maja 2017, 16:21kazda kobieta roznie przechodzi etap po urodzeniu dziecka psychicznie i fizycznie , najlepsze co mozesz zrobic to DLA SIEBIE krok po kroku dązyc do odbudowanie KOBIECOŚCI pod kazdym wzgledem a nim sie nie przejmowac.mnie zajeło to ponad 2 lata po ur dziecka zeby dojsc do powyzszego wniosku i niestety 17kg po ciazy kt za boga nie moge ruszyc. nie daj sobie wmowic juz nic ponad to co on powidzial pokaz mu na co cie stac ale nie obwieszczajc wszem i wobec ale cicho systematycznie robic swoje, powodzenia
ewelka2013
15 maja 2017, 15:10Ja bym zapytała o co mu konkretnie chodzi. ..
SzczesliwaByc
15 maja 2017, 15:10Myślę, że Ci po prostu zripostował. A tak przy temacie facetów i dzieci - mam wrażenie, że czasami myślą, że to matka jest od całej opieki nad dzieckiem. Ja zajmuje się dzieckiem całe dnie w tygodniu, zawsze to ja usypiam. Wczoraj korzystając, że weekend i mąż cały dzień w domu a dodatkowo mnie dopadło gorsze samopoczucie najpierw poprosiłam, żeby to on zrobił synowi śniadanie, później żeby zmienił pieluchę. W pewnym momencie usłyszałam: czemu mam za Ciebie wszystko robić? No to nie powiem się zdziwiłam, powiedziałam, że chyba się trochę zagalopował, bo co jak co, ale dziecko jest też jego, więc chyba nie uważa, że opieka nad nim to tylko i wyłącznie mój obowiązek?
wiolaWRG
15 maja 2017, 14:57Teoretycznie odpowiedział Ci tak jak Ty mu. Trochę taka szczeniacka pyskówka. Może mu wygarnij w punktach co masz na głowie, i o co Ci chodziło z drugim dzieckiem ? I musisz trochę wyluzować to Twoje "nie nadajesz sie na drugie dziecko" do męża, to chyba zmęczenie przemawiało ? A może jakiś podział obowiązków w związku z nową sytuacją (dziecko). Tak jak na początku, gdy nie wiadomo kto ma ugotować a kto pozmywać po obiedzie ?
Nattiaa
15 maja 2017, 14:53pogadaj z nim czy on tak na serio myśli???? niech emocje opadną
Nattiaa
15 maja 2017, 14:59w sumie gorzej jakby powiedział nie nadajesz się na matkę