Nie chce dramatyzowac- bede wiedziala tak na pewno po najblizszych 4 dniach PP, ale wyglada na to, że pomimo utrzymywania diety przytylam...i nie mowie tu o zastoju ale przybraniu na wadze- nie powiem glosno ile (zaklinanie rzeczywistoaci) ale nie jest to malo....i zaczynam juz widziec poprzednie odchudzanie na Dukanie- gdy dotarlam do 72 waga stanela jak zaczarowana pozniej zaczela spadac i wzrastac na zmiane...i po miesiacu takiej hustwaki rzucilam odchudzanie (bez fazy III i IV). Teraz oczywiscie juz "taka" głupia nie bede, ale jesli do konca wrzesnia nie zejde ponizej 70 to przechodze na faze III a o 6 na liczniku powalcze za jakis czas...Tak czy inaczej-9 miesiecy odchudzania - to juz bardzo duzo. Wprawdzie w tym miesiacu jeszcze ide na badania-zobaczymy jak organizm oceni diete.
Talusiowa
8 września 2013, 22:23No to trzymam kciuki oby Ci sie udało zgubić jeszcze troszkę ! Dużo cierpliwości i wytrwałości Ci życzę..powodzenia :)
Aginson
8 września 2013, 18:48Myślę, że i tak idzie Ci wspaniale jak na II raz. Ja już miałam kilka prób II razu dukana i niestety nie mogę się przemóc... mimo, że za pierwszym razem szło mi idealnie. Może faktycznie najlepszym wyjściem dla Ciebie byłoby przejście teraz do III fazy. W końcu na niej też się chudnie a Tobie brakuje już naprawdę niewiele... Powodzenia!!! :)