no jest kolejny spadek, powolutku to idzie
ciagle głodna jestem i podziwiam osoby które potrafia cały dzien przezyc na 1100 kcal
ja ledwo zipie jak musze miec 1800
zmniejszac nie mam zamiaru bo wiem ze schudne na tym, znam swój organizm i wiem ze długo sie efekt utrzyma
zaczęłam w domu trochę cwiczyć, bo na codzienne szybkie spacery w taka pogodę mnie nie stac
wychodze i zaczynam marudzic ze zimno itd itp , i zadne endorfiny na dworze nie pomagaja , pewnie z zimna zdechły
w domu właczam jakis film na dvd i staram się ćwiczyć, codziennie troche dłuzej wytrzymuje, wczoraj było 19 min
mój cel to cwiczyc przez cały film
uda się ?
na razie jest cięzko bo zakwasy mam wszedzie , nawet tam gdzie nie podejrzewałam ze mam jakies mięśnie
dodatkowo codziennie 30 minut cwicze mózg i uczę się włoskiego
oraz czytam, kupiłam ostatnio kilka ksiązek i jako ze nie moge sie zdecydowac która czytac, losuje je mój mąz
teraz wylosował o fabryce czekolady, wczoraj czytajac opis tego co tam produkują, połknęłabym swój jezyk, ale nie dałam sie ,nic słodkiego nie zjadaam
no ale czy mój maz to nie sadysta ??
savelianka
29 listopada 2014, 01:06sadysta!! Miłego weekeendu!!
Nefri62
27 listopada 2014, 20:31ja odwrotnie na zimnie nabieram chęci do ruchu a upały mnie osłabiają. Ja zaczynam dietę od poniedziałku, będzie adwent :)) pozdrawiam
Nattina
27 listopada 2014, 16:55czy ty musisz siebie aż tak katować...żeby o fabryce czekolady czytać??? ja każę przełączac reklamy słodyczy, bo mnie stresują. Fajnie, ze ćwiczysz w domu.
agnes315
27 listopada 2014, 13:20sadysta, albo lubi Cię w bardziej obfitej wersji :))
renianh
27 listopada 2014, 11:19Świetne z tymi zdychajacymi enorfinami !!!! Czytac na glodzie o czekoladzie podziwiam :) Milego dnia :)
WielkaPanda
27 listopada 2014, 09:29Chyba czytałam tą książkę:) Bohaterki ciągle szamają jakieś czekoladowe cuda a ty się człowieku śliń.
karolcia1969
27 listopada 2014, 08:59podziwiam; ja po pracy najchętniej gniję w łóżku- nie mam siły się zebrać i poćwiczyć; o czekoladzie czytać i nie zagryźć - mistrzostwo świata!
irenka1973
27 listopada 2014, 07:53hihi - on Ci pomaga cwiczyc dodatkowy miesien - silna wole:))))))))))))))))))
benatka1967
27 listopada 2014, 07:35oj sadysta sadysta , współczuje ale i tak rozbawiły mnie najbardziej te endorfiny , które zdechły , pozdrawiam :)
izabela19681
27 listopada 2014, 07:13moje endorfiny też zdychają na zimnie :)