przede mna weekend
przed wami tez hi hi
jutro pospie, potem na włoski
w niedziele .... hmmm mam kilka opcji
1. pospie i zrobie porzadek w pawlaczu
2. nie pospie, pojade na rower i zmarzne
3. pospie, pojde na mecz zuzlowy o 14
musze to przemyslec
----------
zaliczony odwyk
od słodyczy 21
od wina i innych alkoholi 22
od papierosów 39
--------------
oprócz odwyku postanowiłam dołozyć postanowienie:
codziennie pół godziny nauki włoskiego
na razie było 3 razy
--------------------------
Miłego poczatku weekendu
MargotG
25 września 2016, 10:36dziś niedziela - co wybrałaś? moja rodzina idzie na żużel...a ja w pracy.
Karampuk
25 września 2016, 10:42porzadkuje pawlacz, bo juz był najwyzszy czas, a na rower poszedł mój mąz z tata
Nattina
24 września 2016, 15:34trochę się wyspać a trochę skorzystać z pogody i iść na rower albo mecz.
Karampuk
24 września 2016, 16:53i wilk syty i owca cała
siwa68
23 września 2016, 20:44Szkoda, że daleko masz do mnie, jutro roztańczony narodowy, a ja nie mam kogo wyciągnąć, a tak byłaby zaliczona gimnastyka ;-) i nie zmarzłabyś
Karampuk
23 września 2016, 21:34W warszawie będę dopiero na początku listopada
karolcia1969
23 września 2016, 19:58Miłego! Nie było mnie kilka dni- widzę, że nadal dzielna Pani Genia! Świetna myśl z włoskim! No to masz zagadkę- co by tu... stawiam na wyspanie się!
Karampuk
23 września 2016, 21:35Ja tez tak stawiam
ZrobietodlaSIEBIE
23 września 2016, 19:00opcja trzy najlepsza:)
Karampuk
23 września 2016, 21:35Masz rację
tagitelle2
23 września 2016, 08:42ja ''wybieram'' dla Ciebie opcje 2 ,a po powrocie pawlacza mozesz posprzatac ''na rozgrzanie'' ;-) A tak na serio ,gdy pojdziesz na rower rano zobaczysz jaka bedziesz super zadowolona przez reszte dnia...Myslalas o rekawiczkach na rower? Nie mowie o takich rekawiczkach ''babcinych'' z wloczki tylko o rekawiczkach na rower- w razie ''wywrotki'' zapobiegaja obdarciu rak....itp
Karampuk
23 września 2016, 09:00pomyslałam, ale ja mam chorobe Reynauda i w rekawiczkach i tak mi rece sinieja, i bolą, musze unikac zimna
Milly40
23 września 2016, 07:13Ja optuje za zmarznieciem :-)
Karampuk
23 września 2016, 07:26serio ? ja sie boje ze w moich biednych chorych łapkach nie utrzymam roweru
Milly40
23 września 2016, 08:40polecam ogrzewacze do rąk. Są takie chemiczne jednorazowe, ale są i takie do wielokrotnego użytku, tylko trzeba gotować za każdym razem. Potem utrzymują ciepło około godziny. Ja mam zawsze na nartach, i jak maszeruje zimą, plus do srajfona, bo są strasznie wrażliwe na ujemne temp.
Karampuk
23 września 2016, 09:30tez mam chyba z 5 par, no ale w biurze, gdzie tez mi rece marzna, oraz na rowerze to ciezko z tym. zima wkładam do rekawiczek i tak łaże
AnnaSpelniona
23 września 2016, 06:39No kochana pięknie u ciebie
Karampuk
23 września 2016, 06:55dziękuje