znalazłam przepis, upiekłam i dobry jest
bo wróciłam znowu do pieczywa, ale tylko rano, bo bez niego problemy z chodzeniem do wc.
Wiec doszłam do wniosku ze chyba lepiej będzie samej upiec , przynajmniej wiem co jest w środku
----------
a wczoraj !
słuchajcie narody!!
ĆWICZYŁAM
30 MIN : Ja chcę mieć takie ciało z Tammylee webb
-------------------
zaliczony odwyk
od żarcia powyżej 1800 kcal - dzien pierwszy niestety 2200 :/
od słodyczy 35
od wina i innych alkoholi 36
od papierosów 53
--------------
postanowienie:
codziennie pół godziny nauki włoskiego
x 14,
codziennie przynajmniej 15 minut ćwiczen
x 1
---------------
rekord życiowy : marsz na 1 km 8 minut 53 sekundy ( 05-10-2016 ) czas poprawiony o 12 sekund
bilmece
8 października 2016, 06:41Super! Masz racje, lepiej upiec chleb niz spozywac ten ze sklepu- widze postepy i bardzo mnie to cieszy :) Buziaki!
Karampuk
8 października 2016, 07:01mnie zacznie jak bedzie widac efekty
bilmece
8 października 2016, 07:14Ale efekty juz sa- robisz cos inaczej, wiec mozesz tez oczekiwac zmian. Troche optymizmu i wyluzowania :)
MargotG
7 października 2016, 21:57Ale Ty jesteś dzielna dziewczyna! Idziesz, jak burza!! nawet chleb juz pieczesz?? szacuneczek!
Karampuk
8 października 2016, 06:54to wszystko ze złosci na te za male gacie
Nattina
7 października 2016, 21:42no popatrz, dywanówki u Karampuka, tego jeszcze nie było :)))
Karampuk
7 października 2016, 21:50dzisiaj tez
kitkatka
7 października 2016, 21:38Jestem pełna dumy i podziwu bo wiem, że nie lubisz gotować. Brawo!!! Pozdrówka
Karampuk
7 października 2016, 21:49brawo ja :-)
schizofrenja
7 października 2016, 20:08ja wczoraj przy depresji połączone z wkurwem miałam 9 minut na km :)
Karampuk
7 października 2016, 20:21brawo
angelisia69
7 października 2016, 16:41ja prawie wcale pieczywa nie jem,ale taki wlasnej roboty jest GIT ;-) niezle ci idzie.Powodzonka
Karampuk
7 października 2016, 16:59bo te w sklepach to nie wiadomo co maja w srodku
barbra1976
7 października 2016, 13:39No i świetnie. Też chcę chleb piec żeby losiowy smieciowych bagietek nie jadł. Ale mąki zytniej tu niet i kaszy gryczanej niepalonej też nie. Bo mam przepis taki - kasza, woda, sól. Wsio.
Karampuk
7 października 2016, 13:47u nas na szczescie nie ma problemu z dostaniem takich rzeczy
bozenka1604
7 października 2016, 10:58Pamiętam, jak kiedyś przekonywałaś mnie, że nie masz miejsca na ćwiczenia - a jednak dla chcącego nic trudnego. Taka jestem z Ciebie dumna, że siedzę jak paw :) Brawo, brawo, brawo moja Bohaterko :) I znowu dzięki Tobie skoryguję własną aktywność fizyczną. Po raz drugi jesteś moją inspiracją :) Melduję, że dzisiaj zaczęłam 10 dzień bez papierosa, dzięki Tobie Karina, dzięki Tobie :) Buziak Ci się należy - cmok :)
Karampuk
7 października 2016, 11:07brawo!! tak trzymaj, a miejsca autentycznie nie mam i z niektórymi cwiczeniami miałam problem
anulkamamulka
7 października 2016, 09:41Gratuluje! Wspaniale! Ogrome brawa za cwiczenia i zyciowe rekordy :))))
Karampuk
7 października 2016, 11:08dziękuje
Milly40
7 października 2016, 08:57A jak tak upieczesz to jesteś w stanie zjeść kromke, zamiast połowy chleba ? Ja tam raczej optuje za unikaniem pokus :-). Za wf-brawo :-) Własnie lece na aqua gimnastyke
Karampuk
7 października 2016, 09:09musze sie postarac, ale bez chleba nie ma wc
siwa68
7 października 2016, 08:44Brawa za ćwiczenia nareszcie mam sparingpartnerkę;-)
Karampuk
7 października 2016, 08:49:)