U mnie też home office od poniedziałku, obowiązkowo dla wszystkich. Branża spedycja, więc się zastanawiam jak długo się tak da. Oczywiście magazyny pracują, ale reszta z domu.
My siedzimy w domu to znaczy ja bo mąż polazł do sąsiada a syn pojechał do kolegi. No co zrobisz jak nic nie zrobisz 😷 Jedyne co to syn mieszka osobno, sam podjął taką decyzję żeby nas nie narażać. My dziś pracowaliśmy był ruchu ewidentnie widać że ludzie się nudzą. Klientka mnie dziś wkurzała bo tak blisko podchodziła do mnie jak by o koronowirusie nie słyszała , co ja się odsunęłam to ona już była pół metra ode mnie no masakra jakaś.
Trzymajcie się wszyscy
Wspolczuje, wlasnie dzisiaj o tym myslalam ze mam szczescie miec ta prace jaka mam bo kilka lat temu taki kryzys zalatwilby mnie finansowo. Oby szybko znalazlo sie rozwiazanie.
Właścicielem firmy mojego syna są Włosi, z Mediolanu biorą części do produkcji maszyn rolniczych, kooperują z nimi na co dzień, syn już się boi czy czegoś nie przywlókł, obyśmy tylko zdrowi byli, pozdrawiam buziaki
no ja miałam kontakt z włoskim kierowca, tez sie boje, nie tyle ze sama zachoruje ale ze mogłabym zarazic rodziców lub córke, wie postanowiłam sie z nimi nie kontaktowac
Ja też mój mąż pracuje w czechach, granice zamknięte jak w jedną tak i w drugą stronę. Niby w strefie przygranicznej może się poruszać, do 50km. W pn musi sobie z tym wziąć umowę z pracy. Też nie wiadomy co będzie. Tez się boję. W tej sytuacja to chciałabym, żeby firma miała postojowe, bo tam pracuje tysiące ludzi. Strach czy czegoś nie przywlecze, strach o kasę. Boję się kryzysu, no bo kto te auta będzie kupował. Wczoraj już ekonomiści mówili, że branże moto czeka kryzys. Będą więc zwolnienia pewnie. EH.
Zamknąć to nie zamkną obrót towarami co prawda okrojony ale idzie. Jesteśmy globalni i tak od siebie uzależnieni, że dla każdego państwa byłby to strzał w kolano. Co najwyżej może być na trochę "krucho z kasą" bo pensja zmieni się w jakieś postojowe itp.
Strach nic nie pomoże a jeszcze obniży Ci odporność więc odpuść go. Dobrze będzie, jak się zachoruje to się wyzdrowieje i tyle, w grupie ryzyka nie jesteś bo dbasz o siebie i swoje ciało.
araksol
15 marca 2020, 18:09ja też...
slubna26
15 marca 2020, 09:32Niestety większość ludzi nie zdaję sobie sprawy z tego co się dzieje. W aptece mega kolejki....po dx2 na siwiejące włosy. Ręce opadają
tracy261
15 marca 2020, 08:56Ciekawe ile to wszystko potrwa. Trzymaj się tam!
clio
15 marca 2020, 07:55U mnie też home office od poniedziałku, obowiązkowo dla wszystkich. Branża spedycja, więc się zastanawiam jak długo się tak da. Oczywiście magazyny pracują, ale reszta z domu.
agnes315
15 marca 2020, 01:39też bym się bała :( Pozostaje się modlić? A może napić? A może jedno i drugie?
koko76
14 marca 2020, 22:43postawa prawidłowa, trzeba przeczekać, wszystko się ułoży jak przerwiemy łańcuch zarażania no i inne państwa też, trochę to może potrwać...
schizofrenja
14 marca 2020, 22:00Witam w klubie. Pracuje w składzie celnym. Nasz główny klient to Włosi. Nie wiem co będzie po niedzieli...
Noir_Madame
14 marca 2020, 19:16Powiedziałam chłopu że śpimy osobno
Noir_Madame
14 marca 2020, 19:08My siedzimy w domu to znaczy ja bo mąż polazł do sąsiada a syn pojechał do kolegi. No co zrobisz jak nic nie zrobisz 😷 Jedyne co to syn mieszka osobno, sam podjął taką decyzję żeby nas nie narażać. My dziś pracowaliśmy był ruchu ewidentnie widać że ludzie się nudzą. Klientka mnie dziś wkurzała bo tak blisko podchodziła do mnie jak by o koronowirusie nie słyszała , co ja się odsunęłam to ona już była pół metra ode mnie no masakra jakaś. Trzymajcie się wszyscy
kilarka
14 marca 2020, 14:42Miejmy nadzieję, że będzie...jakoś...
Berchen
14 marca 2020, 14:36Wspolczuje, wlasnie dzisiaj o tym myslalam ze mam szczescie miec ta prace jaka mam bo kilka lat temu taki kryzys zalatwilby mnie finansowo. Oby szybko znalazlo sie rozwiazanie.
Dasza205
14 marca 2020, 13:12Trudny czas dla nas wszystkich
Marynia1958
14 marca 2020, 11:56Fakt, jest się czym martwić.. Ufajmy że wszystko dobrze się skończy. Pozdrawiam
KaJa62
14 marca 2020, 11:50Właścicielem firmy mojego syna są Włosi, z Mediolanu biorą części do produkcji maszyn rolniczych, kooperują z nimi na co dzień, syn już się boi czy czegoś nie przywlókł, obyśmy tylko zdrowi byli, pozdrawiam buziaki
Karampuk
14 marca 2020, 11:55no ja miałam kontakt z włoskim kierowca, tez sie boje, nie tyle ze sama zachoruje ale ze mogłabym zarazic rodziców lub córke, wie postanowiłam sie z nimi nie kontaktowac
agape81
14 marca 2020, 11:46Ja też mój mąż pracuje w czechach, granice zamknięte jak w jedną tak i w drugą stronę. Niby w strefie przygranicznej może się poruszać, do 50km. W pn musi sobie z tym wziąć umowę z pracy. Też nie wiadomy co będzie. Tez się boję. W tej sytuacja to chciałabym, żeby firma miała postojowe, bo tam pracuje tysiące ludzi. Strach czy czegoś nie przywlecze, strach o kasę. Boję się kryzysu, no bo kto te auta będzie kupował. Wczoraj już ekonomiści mówili, że branże moto czeka kryzys. Będą więc zwolnienia pewnie. EH.
Karampuk
14 marca 2020, 11:56:(
renianh
14 marca 2020, 11:33Kazdy sie boi ,to normalne bo sytuacja nienormalna jest . Pozdrawiam
przymusowa
14 marca 2020, 11:29Zamknąć to nie zamkną obrót towarami co prawda okrojony ale idzie. Jesteśmy globalni i tak od siebie uzależnieni, że dla każdego państwa byłby to strzał w kolano. Co najwyżej może być na trochę "krucho z kasą" bo pensja zmieni się w jakieś postojowe itp.
karolcia1969
14 marca 2020, 11:25Oby minęło szybko....Siedźmy, cieszmy się sobą, wykorzystajmy dobrze ten czas;
przymusowa
14 marca 2020, 11:20Strach nic nie pomoże a jeszcze obniży Ci odporność więc odpuść go. Dobrze będzie, jak się zachoruje to się wyzdrowieje i tyle, w grupie ryzyka nie jesteś bo dbasz o siebie i swoje ciało.
Karampuk
14 marca 2020, 11:24ja sie nie boję wirusa, mam duza odpornosc, boje sie ze zamkna zakłady pracy i z czego bedziemy zyc