Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mam 7 i nie oddam :)


Od paru dni rano oglądam sobie siódemeczkę na wadze. Dawno nie widziałam jej oj dawno. Czekałam na tę chwilę. 79,8 kg hehe a tyle radości;). Teraz mini cel- 77,7 kg, bo co trzy kosy to nie jedna (smiech). A tak na serio, to jest kolejna przekroczona granica, przeszkoda na drodze do szczupłej sylwetki i dobrego samopoczucia i polubienia swojego ciała w pełni.  Powoli dążę sobie do celu<3a od jutra (slonce)URLOP.

  • Ewi44

    Ewi44

    25 lipca 2017, 15:29

    to co teraz po mini celu, celowanie na 6?

  • msdmsd

    msdmsd

    25 lipca 2017, 13:44

    Wiem co to za uczucie! Ja dlugo czekalam na 6. I wiem ze musze zrobic wszystko by ja utrzymać!

  • fit-mamaa

    fit-mamaa

    25 lipca 2017, 12:11

    Gratuluje! Wspaniałe uczucie ;-)

  • NowaJaPoPorodzie25

    NowaJaPoPorodzie25

    25 lipca 2017, 11:44

    Znam tą radość z 7mki z przodu :-D tez od kilku dni ja oglądałam, a teraz nie wiem bo nie mam wagi na urlopie,ale mam zamiar wrócić z trzema kosami, jak to ładnie ujelas :-p z urlopu i oby mi się to udało! !:-))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.