Dzisiaj już wracam na dobre tory i postaram się trzymać dietę, ponieważ po takim obżarstwie wczorajszym żołądek mi się znowu rozepchał a co się z tym wiąże będę głodna dzisiaj jeżeli zjem te moje 1200cal. tylko będę chciała więcej.
Ale mam motywację jak spojrzę tylko na mój brzuch odechciewa mi się jeść, dobrze że dzisiaj idę na basen i trochę go pod szlifuję, patrzeć nie mogę na niego a ćwiczyć też nie mogę na razie bo kolano boli jak cholera, ale jeszcze troszkę i zacznę pracować nad nim.
Menu:
Śniadanie: płatki owsiane z rodzynkami, bananem, mleko 1,5%, herbata zielona, woda.
2Śniadanie: jabłuszko, kawa zbożowa, woda.
Obiad: ryż, klopsy mielone, kalafior, papryka konserwowa, jogurt naturalny, woda.
Podwieczorek: kefir naturalny, 2 wafle ryżowe z dżemem, woda, herbata czerwona.
Kolacja: sałatka z sałaty, pomidora, ogórka, papryki, rzodkiewki, sos sałatkowy, 2 łyżki oliwy z oliwek, herbata zielona, woda.
OKOŁO: 1300cal.
Ćwiczenia
*4razy po 15 min na kolano w ciągu dnia,
*basen 1.5godziny.
Miłego i słonecznego dnia!!!!
Śmigam czytać wasze pamiętniki do usłyszenia:)
Śniadanie: płatki owsiane z rodzynkami, bananem, mleko 1,5%, herbata zielona, woda.
2Śniadanie: jabłuszko, kawa zbożowa, woda.
Obiad: ryż, klopsy mielone, kalafior, papryka konserwowa, jogurt naturalny, woda.
Podwieczorek: kefir naturalny, 2 wafle ryżowe z dżemem, woda, herbata czerwona.
Kolacja: sałatka z sałaty, pomidora, ogórka, papryki, rzodkiewki, sos sałatkowy, 2 łyżki oliwy z oliwek, herbata zielona, woda.
OKOŁO: 1300cal.
Ćwiczenia
*4razy po 15 min na kolano w ciągu dnia,
*basen 1.5godziny.
Miłego i słonecznego dnia!!!!
Śmigam czytać wasze pamiętniki do usłyszenia:)
grgr83
9 lipca 2013, 09:28Mi ogólnie zimą i jesienią zawsze dietka lepiej idzie niż latem. To dziwne, bo niby tyle pysznych sałatek, owoców i jeść sie nie chce. Tylko, że ja latem puchnę przez to czuję się gruba i jem, do tego wszędzie wołają mnie lody włoskie bym je kupiła i zjadła, plus grilowanko.
maksimkowa
8 lipca 2013, 17:34Fajne menu...pozdrawiam :)
Niecierpliwa1980
8 lipca 2013, 10:29Lato jest pokusą,zimą-za to robimy zapasy w oponkach :-))))Długie wieczory sprzyjają chrupaniu,przeżuwaniu, połykaniu.... Nie zwalaj na pory roku ,tylko uczciwie przed samą sobą pomyśl,co cię gubi.
MllaGrubaskaa
8 lipca 2013, 08:45Niby w lato powinno być łatwiej, a tu guzik. Grille itp. imprezy wcale nie pomagają w walce z kilogramami.
naja24
8 lipca 2013, 08:33Fajnie że nie jestem saba w moim obżarstwie weekendowym hahahaha :)