W nawiązaniu do poprzedniego postu...chipsy spaliłam!!!
Czytając wasze pamiętniki skusiłam się dziś na trening z Mel B. Przyznam, że jestem mile zaskoczona :) jest dynamiczniejsza niż Ewa Chodakowska co mi bardzo się spodobało :)
wybrałam 4 treningi nogi, ręce/ramiona, pośladki i brzuch. Brzuch zostawiłam na koniec, bo pomyślałam, że na zmęczenie to co najlżejsze zostawię na koniec. I mocno się zdziwiłam, gdy moje mięśnie brzucha nie okazały się tak mocne jak przy A6W.
Podsumowując...mimo, że po przeklętych dziś chipsach, zjadłam jeszcze Wase Lekką z serem, i pomarańcze, to przez cały trening odbijały mi się te świństwa. Miałam ochoty zwymiotować, by pozbyć się ich samku. I NIECH TO BĘDZIE KARA DLA MNIE!
Przypomniała mi się jedna kampania dotycząca tłuszczu w chipsach...wrzucam ku przestrodzę sobie i wam :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kasiek222
27 lutego 2013, 08:32fuuuu.. nie apetyczny widok..;) przestroga dla łakomczuchów..;) hihi miłego dnia..;)
violkalive
27 lutego 2013, 08:12Mi tez bardzo podobaja sie cwiczenia z MELB powodzenia a wiesz ja tez uwielbiam chipsy.....
izkaduch87
27 lutego 2013, 07:15Ja nie daję rady z ewka i dzisiaj spróbuje z ta Mel B :)
motylek278
27 lutego 2013, 05:43Trzymam kciuki za ćwiczenia...
Ecambiado
27 lutego 2013, 01:30Dobra propaganda- po tym frytki ,chipsy i inne takie nie są apetyczne :P
Skorupaa
26 lutego 2013, 23:53Oooooooo... Makabra... Tez juz wiecej nie zjem
Caarmeen
26 lutego 2013, 23:37Fajny przekaz ;)
aannxx
26 lutego 2013, 23:33Daje do myślenia ta reklama.